Łukasz Obszyński, znany jako DJ Yogas, zmarł tragicznie 21 stycznia w wyniku wypadku samochodowego. Był popularną postacią na polskiej scenie disco polo, a teraz poznaliśmy szczegóły związane z jego pogrzebem. Ostatnie pożegnanie 39-letniego artysty odbędzie się w parafii pw. Matki Boskiej Nieustającej Pomocy w Hrubieszowie, a także dowiedzieliśmy się, że jego brat, ks. Patryk Obszyński, jest wikariuszem w parafii św. Anny w Gródku.
TRAGEDIA NA DRODZE
W nocy z 21 stycznia w miejscowości Werbkowice doszło do tragicznego wypadku, gdy samochód, którym poruszał się Łukasz, zderzył się czołowo z pojazdem wojskowym. Jak informuje oficer prasowa komendy w Hrubieszowie, asp. szt. Edyta Krystkowiak, podczas manewru wyprzedzania muzyk zjechał na przeciwny pas ruchu, co doprowadziło do zderzenia z ciężarówką. Okoliczności zdarzenia są nadal wyjaśniane, a przyczyna wypadku nie jest jeszcze znana.
POŻEGNANIE ARTYSTY
Ceremonia pogrzebowa DJ-a Yogasa odbędzie się w najbliższą sobotę, 25 stycznia, o godzinie 12:00. Po mszy urna z prochami artysty zostanie złożona na cmentarzu parafialnym w Hostynnem. W kontekście tych tragicznych wydarzeń Diecezja Zamojsko-Lubaczowska podała informację o bracie zmarłego, ks. Patryku Obszyńskim, dodając, że parafia jest w żałobie po stracie utalentowanego muzyka.
WAREKARTY W MUZYCE DISCO POLO
DJ Yogas zyskał uznanie w branży muzycznej dzięki współpracy z zespołem Baflo, a później z projektami takimi jak Energy Girls oraz Lejdi M. Jego kariera pełna sukcesów przyniosła mu szacunek i sympatię wśród fanów oraz kolegów po fachu. Jego przedwczesna śmierć to ogromna strata, której nie da się w żaden sposób zrekompensować. Przyjaciele wspominają go jako osobę niezwykle serdeczną i pomocną. Jedna z bliskich mu osób opisała go jako „niesamowicie dobrego człowieka”, który zawsze był gotowy do pomocy.
WSPOMNIENIA PRZYJACIÓŁ
Magdalena Burda, wokalistka zespołu Lejdi M, wspomina Łukasza jako charyzmatycznego i dostępnego kolegę. „Można było zadzwonić do niego o każdej porze dnia i nocy. Yogi był zawsze obecny, gotów do działania”, podkreśla jego życzliwość i profesjonalizm. To kolejne świadectwo na temat jego pozytywnego wpływu na otoczenie. Jego odejście zostawiło smutek w sercach wielu, którzy go znali i cenili.
Łukasz Obszyński w pamięci fanów i przyjaciół pozostanie jako wspaniały artysta i dobry człowiek. Jego muzyka będzie żyć w sercach wielu, a wspomnienia o nim będą towarzyszyć nam na zawsze.