W noc sylwestrową w Łodzi doszło do niebezpiecznego incydentu, podczas którego nieznani sprawcy strzelali fajerwerkami w kierunku przechodniów. Prokuratura Rejonowa Łódź-Śródmieście zainicjowała postępowanie dotyczące tego zdarzenia, a policja ustaliła, że odpowiedzialność za nie spoczywa na nastolatkach w wieku od 13 do 15 lat.
Prokuratura na tropie sprawców
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi, Krzysztof Kopania, ujawnił, że mimo braku formalnego zgłoszenia przestępstwa, śledczy podjęli działania z własnej inicjatywy. Rozpoczęte dochodzenie dotyczy narażenia ludzi na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub poważnego uszczerbku na zdrowiu.
Śmiercionośna „zabawa” czy głupota?
Nieodpowiedzialni młodzieńcy, w obliczu poważnych konsekwencji swojego zachowania, tłumaczyli policji, że traktowali to jako formę „zabawy”. Jednak strzelanie fajerwerkami w pobliżu ludzi, które miało miejsce na ulicy Włókienniczej, to nie tylko głupota, ale także rażące narażenie na niebezpieczeństwo. Na opublikowanym w sieci nagraniu można zauważyć, że co najmniej jedna osoba została trafiona.
Poważne konsekwencje prawne
Osoby odpowiedzialne za ten akt mogą stanąć przed sądem dla nieletnich, a w przypadku potwierdzenia zniszczenia mienia, stawka za ich czyny wzrasta. Naruszając prawo, nastolatkowie mogą w najlepszym wypadku liczyć na ograniczone konsekwencje, ale do trzech lat pozbawienia wolności to poważna sprawa, nawet dla młodych ludzi. Jeśli w ich działaniach rozszerzy się krąg ofiar lub zniszczeń, mogą zyskać więcej niż tylko „lekcję życia”, a ich „zabawa” z fajerwerkami przyniesie im przykre konsekwencje.
Nie ulega wątpliwości, że zdarzenia takie jak to są alarmujące i pokazują, jak nieodpowiedzialne zachowanie może prowadzić do dramatów. Mamy nadzieję, że odpowiednie organy podejmą wszelkie kroki, by podobne sytuacje nie miały miejsca w przyszłości.
Źródło/foto: Onet.pl
FotoDax, LDZ Zmotoryzowani Łodzianie / Shutterstock.