Trwają dochodzenia w związku z tragiczną śmiercią dwóch mężczyzn, do której doszło po andrzejkowej imprezie w Kaliszu. Śledczy analizują, czy uczestnicy tego spotkania zrobili wszystko, co w ich mocy, aby udzielić niezbędnej pomocy. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim poinformował, że od wyników tych ustaleń zależą losy trzech mężczyzn, którzy zostali zatrzymani w tej sprawie.
PRZEBIEG IMPREZY I ZDARZENIA
Prokurator poinformował, że zgromadzono już istotny materiał dowodowy oraz przesłuchano świadków, którzy mogą mieć wiedzę na temat wydarzeń z tamtego wieczoru. Zatrzymani mężczyźni brali udział w towarzyskim spotkaniu z dwiema osobami, które po imprezie zmarły. Ustalono, że wszyscy uczestnicy spożywali alkohol, jednak tylko dwójka z nich miała zażyć dopalacze. Śledczy odkryli, że zmarli przywieźli te substancje ze sobą, co eliminuje możliwość postawienia zarzutów zatrzymanym dotyczących udzielania im środków psychotropowych.
STATUS ZATRZYMANIA I EKSPERTYZY
Obecnie zatrzymani znajdują się w policyjnym areszcie, gdzie weryfikowane są informacje dotyczące ewentualnego zaniedbania w udzieleniu pomocy osobom w krytycznym stanie zdrowia. Prokurator dodał, że ciała zmarłych zostały zabezpieczone do przeprowadzenia sekcji zwłok oraz badań fizykochemicznych krwi, co ma pomóc w ustaleniu bezpośredniej przyczyny ich zgonu.
Do opisanego tragicznego zdarzenia doszło w sobotę na terenie powiatu kaliskiego, gdzie pięciu mężczyzn spotkało się towarzysko. Z wstępnych ustaleń wynika, że impreza przebiegała w spokojnej atmosferze, a po jej zakończeniu wszyscy uczestnicy mieli rozejść się do swoich domów. Niestety, kilka godzin później rodzina jednego z zmarłych, 29-latka z Zbierska, powiadomiła policję o jego śmierci. Przybyły na miejsce zespół ratownictwa medycznego stwierdził zgon spowodowany nagłym zatrzymaniem akcji serca. W nocy zmarł również 32-letni mężczyzna z Nowego Kiączyna, a przyczyna jego zgonu była identyczna.
Źródło/foto: Interia