Wyniki niedawnego badania pokazują, że 47% Ukraińców stawia na członkostwo w NATO, nawet jeśli niektóre terytoria mogłyby pozostać pod rosyjską okupacją. Sondaż przeprowadzony przez fundację „Inicjatywy demokratyczne” im. Ilki Kuczeriwa oraz Centrum im. Razumkowa ujawnia wzrost poparcia dla tej idei w porównaniu do wakacji 2023 roku, kiedy to za przystąpieniem do Sojuszu opowiadało się 33% obywateli, co stanowi wzrost o 14 punktów procentowych.
Zrozumienie potrzeb bezpieczeństwa
Jak zauważa The Kyiv Independent, w przypadku przystąpienia Ukrainy do NATO, terytoria okupowane uzyskaliby pełną ochronę Sojuszu dopiero po ich odbiciu z rąk Federacji Rosyjskiej. Badanie zbiegło się z czasem przekazania władzy w USA Donaldowi Trumpowi, który zapowiada, że jego priorytetem będzie doprowadzenie do zawieszenia broni. To wywołuje dyskusje o tym, jak Zachód mógłby wspierać Ukrainę w zapobieganiu kolejnym agresjom ze strony Rosji.
Zmieniające się opinie Ukraińców
W najnowszym badaniu widoczna jest zmiana w postawach Ukraińców dotyczących integracji z NATO, nawet w obliczu utraty niektórych obszarów. 36% respondentów sprzeciwia się dołączeniu do Sojuszu bez wyzwolonych terytoriów, co oznacza spadek o 16 punktów procentowych w porównaniu do 2023 roku. Najbardziej sceptyczni wobec tej koncepcji są obywatele powyżej 50. roku życia, osoby z wschodnich i południowych regionów oraz te żyjące poniżej progu ubóstwa.
Postrzeganie NATO jako gwaranta bezpieczeństwa
Członkostwo w NATO uznawane jest za najlepszą opcję zabezpieczenia kraju przez 55% badanych, a 60% respondentów zauważa, że to jedyny sposób na zminimalizowanie ryzyka kolejnego rosyjskiego najazdu. Warto zauważyć, że tylko 12% uczestników badania opowiada się za neutralnością z międzynarodowymi gwarancjami.
Sondaż, przeprowadzony w formie bezpośrednich rozmów, objął 1518 osób na terenach kontrolowanych przez ukraińskie władze, co pozwala na uzyskanie wiarygodnych danych o nastrojach społecznych w kontekście bieżącej sytuacji międzynarodowej.
Źródło/foto: Interia