Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta, wyróżnia się na tle swoich rywali, nie tylko przez chęć pokazywania się z rodziną, ale także poprzez dzielenie się osobistymi informacjami na temat swojego życia rodzinnego. Podczas spotkania z sympatykami w Bielsku-Białej, które miało miejsce 2 grudnia, zaskoczył wszystkich, ujawniając, że wychowuje przysposobionego syna, co w świecie polityki jest rzadkością. Jak to odbije się na jego poparciu?
RODZINA NA SCENIE PUBLICZNEJ
Na konwencji w Krakowie 24 listopada, Karola Nawrockiego publicznie zaprosił jego syn Daniel, a wśród obecnych byli również jego pozostałe dzieci oraz żona Marta. Ponad tydzień później, na spotkaniu, Nawrocki podzielił się informacją o 21-letnim Danielu, potwierdzając, że nie jest jego biologicznym ojcem. „Wychowuję go od drugiego roku życia. Nie jest moim biologicznym synem, ale przyzwyczaiłem się do tego, że to on jest moim dzieckiem” – mówił kandydat. Zaznaczył, że Daniel ma głęboką odporność psychiczną, za którą w dużej mierze odpowiada poświęcenie jego matki.
POLITYKA A ŻYCIE RODZINNE
Nawrocki stara się w kampanii podkreślać wagę rodziny, co stanowi kontrast dla innych kandydatów, takich jak Rafał Trzaskowski, Szymon Hołownia czy Sławomir Mentzen, którzy bardziej koncentrują się na politycznych zagadnieniach niż na osobistych sprawach. Jak zauważa dr Mirosław Oczkoś, ekspert ds. wizerunku politycznego, „pokazywanie się z rodziną może być kluczowe na pewnym etapie kampanii”. W Polsce brakuje jeszcze modelu, w którym rodzina prezydenta odgrywałaby istotną rolę, ale Nawrocki wprowadza ją na scenę publiczną, co może mu przynieść korzyści.
STRATEGIA KAMPANII
Ekspert uznaje, że kampania Nawrockiego jest dobrze przemyślana i nastawiona na budowanie wizerunku. „Regularne prezentowanie się w towarzystwie rodziny, dzieci czy nawet zwierząt ma na celu ukazanie, że jest on „człowiekiem z krwi i kości”. Choć niektórzy mogą uznawać to za sztuczne, takie ruchy są w polityce powszechne. Dr Oczkoś nawiązał także do tego, że rodzina w kampanii ma potencjał przyciągania wyborców, aczkolwiek nie zawsze jest to korzystne, co ilustruje hipotetyczny marsz Łukasza Scheribera.
MIĘDZYNARODOWE PERSPEKTYWY
Sebastian Drobczyński, ekspert od wizerunku i strategii kampanii, podkreśla, że prezentowanie rodziny kandydata jest trendem obserwowanym w wielu krajach. Podkreśla, że każda osoba w kampanii musi być autentyczna w swojej obecności, a Nawrockiemu zależy na wywarciu wrażenia na Polakach poprzez częste pokazywanie się z bliskimi. „Kampanii nie można prowadzić na siłę, ale strategia ta może przyciągnąć niezdecydowanych wyborców” – dodaje Drobczyński, wskazując na istotność żony i rodziny w tworzeniu pozytywnego wizerunku.