Czytając o nowoczesnych systemach śledzących użytkowników, potrafiących z tłumie rozpoznawać twarze, a nawet identyfikować ludzi po ich chodzie — mamy prawo być zaniepokojeni. Takie narzędzia w rękach nieodpowiednich ludzi mogą okazać się wyjątkowo niebezpieczne. Ale przy tej całej panice zapominamy o jednej, jakże istotnej, rzeczy. Wielu z nas największych szpiegów nosi zawsze przy sobie — i to całkowicie dobrowolnie. Mam tu na myśli, rzecz jasna, smartfony, z którymi rozstajemy się coraz rzadziej. Jak poważny to problem właśnie uświadamiają sobie obywatele Hiszpanii, gdzie przez kilka dni rząd śledził ich urządzenia by… w przyszłości polepszyć usługi transportowe.
To tylko zajawka artykułu.
Jeśli chcesz przeczytać całość kliknij TUTAJ.