Fora internetowe przez długie lata były miejscem, w którym pasjonaci dzielili się między sobą wiedzą. Używałem ich na dwa sposoby – wpadałem na chwilę poczytać o interesującej mnie rzeczy (najczęściej problemie) lub stawałem się częścią społeczności. Anonimowo, z avatarem bez zdjęcia, z opisem bez imienia. Zdarzało się czasem poznać kogoś osobiście na jakimś forumowym zlocie, to były fajne czasy. Stopniowo jednak odchodziłem od forów na rzecz serwisu grono.net. Nie było jakiegoś jednego konkretnego powodu, raczej szereg mniejszych – choćby takich, że grono było serwisem społecznościowym z całkiem fajnym pomysłem na grona tematyczne. Tam również poznałem sporo ciekawych ludzi, z którymi do dziś utrzymuję kontakty – szczególnie ze środowiska ciężkiej muzyki. Grono upadło, do forów (mimo kilku prób) przestałem wracać, pojawiły się grupy na Facebooku. Pomyślałem “ale super, wszystko pod ręką w jednym serwisie”. Jest to jednak tak nieprzemyślany pomysł, że już kilkukrotnie próbowałem i ostatecznie masowo rezygnuję z przynależności do grup i aktualnie jestem na etapie wypisywania się ze wszystkich. Dlaczego?
To tylko zajawka artykułu.
Jeśli chcesz przeczytać całość kliknij TUTAJ.