Na czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie minister sportu i turystyki, Sławomir Nitras, nie szczędził ostrych słów pod adresem sztabu Karola Nawrockiego. W jego opinii, ciągłe pociągiwanie się z posłem Romanowskim, a wręcz jego ukrywanie, to działanie, które podważa powagę kandydatury Nawrockiego na prezydenta Polski.
Odważny apel ministra
— Sztab pana Nawrockiego aktywnie angażuje się w ukrywanie posła Romanowskiego — stwierdził szef resortu. Wzywał prezesa IPN do wszechstronnej współpracy z sądem, policją i prokuraturą, podkreślając, że nie można łączyć aspiracji na najwyższe stanowisko w państwie z działaniami na rzecz osób poszukiwanych przez wymiar sprawiedliwości. — Niezależnie od politycznych biegunów, uczciwość i przejrzystość powinny stać na pierwszym miejscu — dodał z powagą.
Dramat polityczny czy zwykła rozgrywka?
Wydarzenia te wywołują wiele emocji i najpewniej jeszcze bardziej zaostrzą atmosferę przed nadchodzącymi wyborami. Z jednej strony możemy obserwować, jak politycy prześcigają się w oskarżeniach i publicznych osądach, a z drugiej — rodzi się pytanie, czy to tylko gra na wybory, czy coś poważniejszego instytucjonalnie. W każdym razie, wydarzenia czwartku z pewnością pozostaną w pamięci obserwatorów życia politycznego w Polsce.
Źródło/foto: Onet.pl
Tomasz Jastrzebowski/REPORTER / East News