W poniedziałek w Redzie doszło do niepokojącego incydentu przed Szkołą Podstawową nr 5. Mężczyzna próbował namówić dzieci do wejścia do swojego samochodu, oferując im w zamian dziesięć złotych. Policja szybko ustaliła jego tożsamość, a zarzuty postawione mężczyźnie mogą skutkować karą do pięciu lat pozbawienia wolności.
PRZERAŻAJĄCA SITUACJA POD SZKOŁĄ
Do zdarzenia doszło w godzinach popołudniowych, gdy dzieci wracały ze szkoły. Jako pierwszy na incydent zareagował dorosły świadek, który zdołał uniemożliwić mężczyźnie zwabienie dzieci do auta. Jak relacjonuje dyrektor placówki, Monika Halczak-Lewandowska, za kierownicą znajdował się mężczyzna prawdopodobnie w ciemnoniebieskim hyundaiu z zagranicznymi tablicami rejestracyjnymi.
SPRAWCA ZATRZYMANY
W wyniku zgłoszenia na policję, mężczyzna został zatrzymany we wtorek. Jak informuje Policja Powiatowa w Wejherowie, podejrzany usłyszał już zarzut z artykułu 211 Kodeksu karnego. Warto zaznaczyć, że podobne sytuacje odnotowano także w rejonie innej szkoły w Redzie, co wzbudza dodatkowy niepokój wśród rodziców i nauczycieli.
KOMUNIKAT POLICJI
Oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie, asp. sztab. Anetta Potrykus, zaznaczyła, że na chwilę obecną nie mogą udzielić więcej informacji w tej sprawie. Nagłe działania nieznajomego mężczyzny pod szkołą wywołują jednak zrozumiałą złość i obawę wśród lokalnej społeczności. Obydwa przypadki są przypomnieniem, że czujność dorosłych jest kluczowa w zapewnianiu bezpieczeństwa dzieciom.
Niezwykle ważne jest, aby rodzice rozmawiali z dziećmi na temat bezpiecznego zachowania w takich sytuacjach. Czasami prosta edukacja może uratować życie.