Oficjalne zaprzysiężenie Donalda Trumpa na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych odbędzie się 20 stycznia 2025 roku. Trump powraca na to stanowisko po raz drugi, a jego żona, Melania Trump, ponownie staje się pierwszą damą kraju. W trakcie pierwszej kadencji nie rzucała się w oczy, ograniczając swoje działania do sporadycznych incydentów wizerunkowych. Teraz jednak planuje zmienić swoją strategię i ma na to nowy pomysł. Zarówno ona, jak i jej mąż obawiają się jednego.
NOWA ROLA PIERWSZEJ DAMY
Melania Trump, nowa pierwsza dama, zdecydowanie daje do zrozumienia, że nie zamierza pozostawać w tle podczas prezydentury swojego męża. Dotychczasowa dyskrecja i skromność ustępują miejsca ambitnym planom. 57-letnia Melania podpisała umowę z Amazon na realizację filmu dokumentalnego oraz serialu o swoim życiu, w którym wystąpią także Donald i ich syn Barron. Wartość kontraktu wynosi 40 milionów dolarów, a znacząca część tej kwoty ma trafić do Melanii, pełniącej rolę producenta wykonawczego.
NOWA STRATEGIA
Fakt ten stanowi wyraźne odejście od jej wcześniejszego stylu, charakteryzującego się rzadkim pojawianiem się publicznie oraz unikaniem wywiadów. Melania 2.0 wydaje się mieć nowe cele: zamierza zarządzać swoim wizerunkiem i domagać się sprawiedliwego wynagrodzenia za swoje działania. Jak informuje źródło z otoczenia pierwszej damy, „pieniądze są jej priorytetem numer jeden”.
OBAWY RODZINY TRUMPÓW
Melania Trump, znana z dyscypliny i starań o unikanie kontrowersji, wydaje się gotowa na realizację nowych wyzwań. Jej determinacja do wykorzystania doświadczeń z pierwszej kadencji oraz wpływ na postrzeganie jej wizerunku nigdy nie była tak silna. Cała rodzina Trumpów, w tym Melania, ma jednak swoje lęki.
„Największym strachem Trumpów jest zła prasa. Nienawidzą złej prasy. Mają na jej punkcie obsesję” – ujawnił informator w wywiadzie dla „Daily Mail”. Mimo obaw Melania pragnie jasno przekazać, że podczas tej kadencji zamierza otwarcie i szczerze wypowiadać się na istotne tematy.
INSPIRACJA CZY ABSTRAKCJA?
Kwestia tego, czy Agata Duda powinna czerpać inspirację z działalności Melanii Trump, wzbudza kontrowersje. W sieci pojawiły się różne teorie i opinie przed wyborami, które teraz wydają się absurdem. Tymczasem amerykańskie wybory wciąż dzielą Polonię i wywołują silne emocje. „Rozeszli się pokłóceni w połowie partyjki” – tak komentują niektórzy, zwracając uwagę na napięcia, które nadal są obecne. Co przyniesie przyszłość, czas pokaże, ale jedno jest pewne – Melania Trump nie zamierza przejść obok tego wszystkiego obojętnie.