Uzyskanie azylu przez Marcina Romanowskiego na Węgrzech nie unieważniło wydanego wobec niego europejskiego nakazu aresztowania. Dla europejskich organów ścigania, w tym polskiej policji, pozostał poszukiwanym. W przypadku pojawienia się okazji do jego zatrzymania, działania muszą zostać podjęte – podkreśla insp. Katarzyna Nowak z Komendy Głównej Policji w rozmowie z Onetem.
Ścigany Wiceminister
Marcin Romanowski, były wiceminister sprawiedliwości, poszukiwany jest przez polskie władze w związku z podejrzeniem o nadużycia związane z funkcjonowaniem Funduszu Sprawiedliwości, w tym niewłaściwe rozdysponowywanie dotacji państwowych oraz manipulację w przetargach. 9 grudnia br. warszawski sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na okres trzech miesięcy.
Romanowski nie stawił się na przesłuchanie, co zmusiło sąd do wydania nakazu zatrzymania go, następnego dnia. Okazało się, że polityk PiS postanowił się schować.
Prokuratura ustaliła, że 6 grudnia Romanowski wypisał się z lubelskiego szpitala, gdzie dwa dni wcześniej przeszedł zabieg. Po opuszczeniu placówki wyłączył telefony zarejestrowane na swoje nazwisko i zniknął.
Poszukiwania i Azyl
Z uwagi na brak efektów działań, prokuratura postanowiła wystąpić do sądu o wydanie europejskiego nakazu aresztowania. Sąd przychylił się do wniosku 19 grudnia, a tego samego dnia ujawniono, że Marcin Romanowski otrzymał azyl na Węgrzech, co wiązało się z rzekomym naruszeniem jego praw przez polski rząd i prokuraturę.
— Przez nadany azyl europejski nakaz aresztowania nie został anulowany. Marcin Romanowski wciąż figuruje jako osoba poszukiwana przez europejskie organy ścigania, w tym polską policję. Jeżeli nadarzy się okazja, będziemy zobowiązani do jego zatrzymania – dodaje Katarzyna Nowak w rozmowie z Onetem.
Polska policja nie ma jednak możliwości operacyjnych na terytorium Węgier. Jak zaznacza insp. Nowak, wszelkie działania w obcym kraju mogą być prowadzone jedynie przez tamtejsze służby.
Pomimo, że ustalono lokalizację Romanowskiego, prokuratura nie prowadzi już czynności poszukiwawczych. — Z naszych informacji wynika, że opuścił Polskę przed postępowaniem sądowym w sprawie aresztu – wyjaśnia Nowak.
Oczekiwanie na Możliwości
W związku z zaistniałą sytuacją, policja będzie czekać na moment, gdy Romanowski pojawi się w Polsce lub w innym kraju, gdzie obowiązuje europejski nakaz aresztowania. W takim przypadku odpowiednie służby będą zobowiązane do podjęcia działań.
— Co więcej, jeśli węgierski policjant wylegitymuje poszukiwanego, ma obowiązek go zatrzymać, zgodnie z międzynarodowymi umowami. Romanowski jest w systemach węgierskich jako osoba poszukiwana, jednak to od miejscowych służb zależy, czy podejmą konkretne kroki – zaznacza Katarzyna Nowak.
W międzyczasie, w odpowiedzi na decyzję Węgier, polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało ambasadora Węgier w Polsce, przedstawiając mu formalny protest dotyczący nadania azylu politycznego Romanowskiemu. Szef MSZ zadecydował również o przywołaniu na konsultacje ambasadora RP na Węgrzech.
