Dzisiaj jest 11 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Marcin Romanowski dalej w ukryciu. „To nie filmowy bohater”

Sylwia Gregorczyk-Abram z inicjatywy „Wolne Sądy” nie ma wątpliwości, że Marcina Romanowskiego, byłego wiceministra sprawiedliwości, czeka nieuchronna konfrontacja z wymiarem sprawiedliwości. „Złapanie go to tylko kwestia czasu”, twierdzi prawniczka w wywiadzie dla „Onet Rano”. Jej zdaniem, ucieczka osoby na tak wysokim stanowisku w rządzie PiS świadczy o poważnym kryzysie, w jakim znajduje się polska polityka.

OBECNOŚĆ NA GORĄCYCH ŁAWACH POLITYKI

„Nie wiem, gdzie jest pan Romanowski, ale nie może długo ukrywać się przed organami ścigania, zwłaszcza biorąc pod uwagę jego status”, mówi Gregorczyk-Abram, sugerując, że w końcu zostanie odnaleziony. Dodatkowo, podejrzewa, że za jego ucieczką mogą stać osoby ze środowiska poseł Janusza Kowalskiego oraz telewizji braci Karnowskich, które miałyby współpracować w ukrywaniu informacji o jego stanie zdrowia.

STRATEGIA PROCESOWA CZY ZMIANA BIEGU SPRAW?

Gregoryczyk-Abram stwierdza jednak, że nie jest w stanie osądzać intencji tych osób, wskazując na procesową strategię Romanowskiego, mającą na celu zbudowanie wizerunku „osoby niemal umierającej”. Tego typu działanie miało na celu wzbudzenie współczucia w społeczeństwie oraz wywarcie presji na sąd, aby ten nie decydował się na tymczasowe aresztowanie schorowanego, jakoby, mężczyzny. „Wszystko to jest związane z grą prawną, ale jest też sprawą karną” — zaznacza.

UCIECZKA I KONSEKWENCJE

Podkreśla również, że w takiej sytuacji ktoś musiał pomóc Romanowskiemu w ucieczce z kraju, co pociąga za sobą prawne konsekwencje. „Pomoc w ukrywaniu się przed organami ścigania to przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności”, dodaje. Sytuacja bezprecedensowa, bo nie każdy potrafi zniknąć w ciszy, jak obecnie Romanowski. „Aby mu się to udało, trzeba być dobrze zorganizowanym i dysponować odpowiednimi funduszami” — stwierdza prawniczka.

STRES I ZDECYDOWANIE W UDAWANYM ŻYCIU

Gregoryczyk-Abram podkreśla, jak ogromny stres przeżywa osoba w takiej sytuacji. Uciekinier musi unikać telefonów i przebywać w ukryciu, co stawia go w ekstremalnie niekomfortowej sytuacji. „To wymaga szczególnej determinacji lub znacznych pieniędzy, aby podjąć się takiej próby” — dodaje.

MOŻLIWE WĄTKI Z OPOZYCJĄ

Na koniec, prawniczka zasugerowała możliwość, że w ucieczkę Romanowskiego mogą być zaangażowane osoby związane z Opus Dei, choć sama organizacja zaprzecza ewentualnym powiązaniom. „Ta wspólnota działa na zasadzie wzajemnej pomocy, lecz to wydaje się nadzwyczaj kontrowersyjne” — zauważa Gregorczyk-Abram.

Świadomość obecnych czasów oraz nieodwracalnych skutków tych wydarzeń stają się tematem do dalszej dyskusji i analizy w kontekście polskiej sceny politycznej.

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie