Dzisiaj jest 15 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Kurier potrącił 14-latka. Przyjaciele ujawniają niepokojącą prawdę: „Rzadko był trzeźwy”

W tragicznych okolicznościach doszło do śmiertelnego potrącenia 14-letniego chłopca na warszawskiej Woli przez kierowcę busa kurierskiego. Ten nieszczęsny wypadek odsłania upiorną rzeczywistość, w której osoba odpowiedzialna za przewóz paczek zamiast dostarczać przesyłki, staje się katem w najgroźniejszym sensie. 43-letni Andrzej K., prowadzący pojazd bez uprawnień, miał notorycznie wsiadać za kółko po alkoholu, co potwierdzają jego znajomi.

NIELEGALNY PRACODAWCA I ZAKAZ JAZDY

Feralnego dnia, 3 stycznia, około godziny 17, kierowca nie zatrzymał się po potrąceniu chłopca na przejściu dla pieszych, odjeżdżając z miejsca zdarzenia tak, jakby nic się nie stało. Po intensywnym poszukiwaniu policja zatrzymała Andrzeja K. następnego dnia. Okazało się, że był on zatrudniony w firmie kurierskiej współpracującej z UPS, mimo że miał zakaz prowadzenia pojazdów i był wcześniej notowany za różne przewinienia.

TEMATYKA ALKOHOLU I NIEBEZPIECZNEJ JAZDY

Znajomi 43-latka podkreślają, że wiele razy przychodził do pracy pod wpływem alkoholu. „Często widziałem, że ma w sobie różne napoje procentowe” — mówi jeden z klientów, który postanowił pozostać anonimowy. Informacje dotyczące jego stanu trzeźwości z dnia wypadku są sprzeczne. Na pewno jednak było w nim coś wyczuwalnego, gdyż po zatrzymaniu okazało się, że miał alkohol we krwi.

ZJAWISKO NIEDOPUSZCZALNEGO TRYBU ŻYCIA

Andrzej K. przez wiele lat prowadził pojazdy dostawcze, mimo odebrania mu praw jazdy za jazdę pod wpływem. „Nie można było uwierzyć, że nadal jeździ”— relacjonuje inny znajomy. Jak się okazuje, często korzystał z pomocy kolegi, który przejmował kierownicę w chwilach zagrożenia. Przyzwyczajenia te doprowadziły do tragicznych konsekwencji, a mężczyzna stawał się nie tylko ryzykownym kierowcą, ale także potencjalnym przestępcą, przewożącym nielegalnych migrantów oraz kradnącym paczki z towarami.

Obecnie Andrzej K. został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Cała ta sytuacja stawia pytanie, jak wiele jeszcze takich przypadków kryje się pod powierzchnią w tzw. szarej strefie transportu kurierskiego. W krajach, gdzie przepisy są ignorowane, a niebezpieczeństwo staje się codziennością, można się tylko zastanawiać, czy ludzkie życie w ogóle ma jakąkolwiek wartość.

Materiał opracowany na podstawie informacji od Onet.pl oraz Krajowej Policji.

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie