Dzisiaj jest 22 lutego 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Katarzyna Nosowska w żałobie. Trudne chwile dla artystki

Katarzyna Nosowska podzieliła się z fanami tragiczną wiadomością – zmarła jej mama, co stanowi ogromną stratę niosącą ze sobą ból oraz refleksję nad nieuchronnym upływem czasu. Artystka niejednokrotnie podkreślała, jak ważna była dla niej mama, będąca nie tylko wsparciem, ale i inspiracją, do której zawsze mogła się zwrócić o radę.

Trudny czas dla Nosowskiej

Od lat Nosowska w szczery sposób dzieli się swoimi osobistymi przeżyciami, zarówno w tekstach piosenek, jak i książkach. W sobotni poranek ogłosiła, że jej 77-letnia mama, Krystyna, odeszła. Na swoim profilu wielokrotnie zamieszczała zdjęcia oraz refleksje na temat matki.

„W ten dzień pragnę podziękować rodzicom, a szczególnie Mamie, która mnie przyjęła i pozwoliła mi wzrastać pod swoim sercem. Od rana myślę tylko o tym, jak bardzo cieszę się, że żyję. Dziękuję za wszelkie życzenia. Jestem szczęśliwą kobietą” — napisała Nosowska w dniu swoich urodzin.

Obawy o zdrowie

Na początku 2025 roku artystka podsumowała wydarzenia z poprzedniego roku, wyrażając niepokój o stan zdrowia swojej mamy. Wzruszona napisała: „Babcia, mama… Tu jest najtrudniej. Chwytam się słów piosenki. Można to przejść, można to wypłakać. Spotkałam wielu ludzi w szpitalach — tych, którzy walczą, i tych, którzy nie tracą nadziei”.

Droga do samoakceptacji

Katarzyna Nosowska od lat otwarcie rozmawia o swojej drodze do samoakceptacji i budowania dojrzałych relacji. W jednym z wywiadów przyznała, że nauczyła się dostrzegać własne błędy oraz ciężko pracować nad sobą. Zmagała się z poczuciem pustki, które, jak sama mówi, „brało się z głodu miłości”. To odkrycie przyczyniło się do zmian w jej spojrzeniu na relacje, w tym z matką. „Kiedy dochodzi do spięcia, nie krzyczę na mamę: Musisz się zmienić! Idę do pokoju i pracuję nad swoimi emocjami” – tłumaczyła.

Pojednanie z przeszłością

Bycie matką pomogło jej zrozumieć perspektywę swojej mamy. „Czasem robię awanturę, a później dostaję taką samą od swojego syna. To uświadomiło mi, przez co moja mama mogła przechodzić” – wyznała Nosowska. Wspominała także czas, gdy po latach ponownie zamieszkały razem. „To moja najbliższa relacja. Kiedyś żyłam nie tylko w jej domu, ale także w niej” – przyznała w rozmowie z „Tygodnikiem Powszechnym”.

Artystka zauważyła, że nauczyła się stawiać granice, co nie przyszło jej łatwo. „Mama nie może mnie przytulić, by wypełnić braki z dzieciństwa. Teraz sama muszę wziąć siebie w ramiona” – stwierdziła. Z biegiem czasu obie zaczęły się lepiej rozumieć, a Nosowska doceniła, że mama zaczyna dostrzegać ją w nowym świetle, choć prawdą jest, że związki rodzinne bywają pełne trudnych momentów.

Tymczasem Katarzyna Nosowska przygotowuje się do pogrzebu swojej mamy, z całym ciężarem emocji i wspomnień, jakie niesie ze sobą utrata bliskiej osoby. W życiu artystki niewątpliwie nastał czas niełatwy, pełen wyzwań, ale także refleksji nad miłością i relacjami, które są fundamentem każdego z nas.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie