W piątek, podczas wypowiedzi dla mediów, Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta RP, odniósł się do kontrowersyjnej sprawy posła Marcina Romanowskiego. Stwierdził, że nie zajmuje się tego typu zagadnieniami, a ostatnia jego konstatacja spotkała się z wieloma reakcjami. „To sprawa pana posła, która jest częścią debaty publicznej, ale kandydat na urząd prezydenta RP nie powinien angażować się w te kwestie. W sprawie Marcina Romanowskiego nie mam zdania” — zaznaczył Nawrocki.
AZYL DLA ROMANOWSKIEGO
Informacje na temat Romanowskiego, w tym przyznanie mu azylu przez rząd Węgier, przekazał jego obrońca, mec. Bartosz Lewandowski. Podkreślił on, że Romanowski zwrócił się o azyl z powodu „politycznie motywowanych działań służb oraz Prokuratury Krajowej”. Rząd Węgier potwierdził tę informację, co wywołało falę komentarzy w polskiej polityce.
KRYTYKA I REAKCJE
Na słowa Nawrockiego zareagowali liczni politycy i dziennikarze. Cezary Tomczyk, wiceszef MON oraz poseł KO, ironizując, napisał: „Nawrocki tak naprawdę powiedział… O Romanowskim… Nie uważam nic. Ten człowiek idzie tylko po ułaskawienia”. Swojego niezadowolenia nie krył również Sławomir Mentzen z Konfederacji, który skwitował tę wypowiedź stwierdzeniem: „Czyli tak samo jak gospodarka, ekonomia, podatki…”.
Agnieszka Pomaska z KO postanowiła wykorzystać wypowiedź Nawrockiego do ostrej krytyki: „O sprawie posła Marcina Romanowskiego nie uważam nic. To nie jest temat, który by mnie interesował… Tak odpowiedział kandydat na prezydenta RP” — powiedziała z ironią. Z kolei Janusz Schwertner, redaktor naczelny Gońca, zauważył: „Specyficzna strategia kandydata na urząd Prezydenta RP. Albo naprawdę nic nie uważa (dziwne), albo nie umie tego, co uważa, ująć w słowa (niepokojące)”.
Natomiast dziennikarz Rafał Mrowicki podkreślił, że brak wyraźnego stanowiska ze strony Nawrockiego może zaszkodzić jego wizerunkowi: „To bardzo niedobrze, że Karol Nawrocki nic na ten temat nie uważa. Trudno potem przekonywać opinię publiczną o niezależności od partii posła Romanowskiego”.
Debata na temat Marcina Romanowskiego i reakcji Karola Nawrockiego wcale się nie kończy, a sytuacja staje się coraz bardziej napięta. Kto wie, co jeszcze przyniesie polityczny pejzaż w nadchodzących dniach?