Podczas środowej konferencji prasowej, kandydat na prezydenta wspierany przez PiS, Karol Nawrocki, zareagował na kontrowersyjne wypowiedzi księdza, który zasugerował, że prezes IPN powinien „wymierzyć prawy prosty albo lewy” w Antoniego Dudka. Nawrocki zapewnił, że jego umiejętności bokserskie sprowadzają się do ringu i dodał, by Rafał Trzaskowski zajął się swoimi sprawami, a nie angażował w dyskusje na temat duchownych.
PIERWSZE REAKCJE NA PROWOKACJE
– W polityce i w moim osobistym życiu nie stosuję przemocy, ani na ringu, ani w innych sytuacjach — podkreślił Nawrocki, odnosząc się do sugestii księdza. Kandydat zaznaczył, że nie przyjmuje uwag duchownego jako krytyki, przypominając o znaczeniu umiejętności interpersonalnych, a nie agresji.
Nawrocki skomentował również, że „ksiądz zaapelował o wiele spraw, ale ze względu na problemy z mikrofonem, jego przesłanie nie dotarło w pełni”. W swoim wystąpieniu wyraził wdzięczność za życzenia, które ksiądz skierował do kandydata obywatelskiego, podkreślając, że jeśli ktokolwiek czuje się zagrożony, to nie ma powodu do obaw ze strony jego umiejętności sportowych.
KONFRONTACJA SŁOWNA Z PROF. DUDKIEM
Nawrocki odniósł się także do krytycznych komentarzy prof. Antoniego Dudka, z którym zna się z Instytutu Pamięci Narodowej. Dudek nazwał go człowiekiem „bezwzględnym i zdeterminowanym”, co miało sugerować, że Nawrocki dąży do sukcesu bez skrupułów. W wywiadach Dudek zapowiedział, że kampania wyborcza przyniesie więcej informacji na temat Nawrockiego, co tylko podgrzało atmosferę.
W wywiadzie dla mediów, Nawrocki stwierdził, że ważniejsze może być dla Trzaskowskiego zajęcie się sprawami swojego środowiska, a nie krytykowaniem duchownych lub zajmowaniem się jego osobistymi sprawami.
WSPIERANIE WARTOŚCI TRADYCYJNYCH
Podczas spotkania z mieszkańcami Mazowsza obecny był ks. Jan Jóźwiak, który podkreślił znaczenie ochrony rodziny i tradycyjnych wartości. – Naród, który zabija własne dzieci, nie ma przyszłości — zaznaczył duchowny, wyrażając swoją opinię na temat aborcji, co jest obecnie jednym z kontrowersyjnych tematów debaty publicznej.
Na zakończenie, ksiądz odniósł się do słów Dudka, sugerując, że Nawrocki powinien odpowiedzieć na ataki bokserskim stylem. Warto jednak dodać, że w środę duchowny przeprosił tych, którzy źle zrozumieli jego przenośnię.
Cała sytuacja pokazała, jak dynamiczna i pełna emocji jest bieżąca kampania wyborcza, w której każda wypowiedź i każde zdanie mogą mieć daleko idące konsekwencje.