Tragiczny wypadek na drodze krajowej numer 46 miał miejsce w środę, 15 stycznia. Około godziny 16:48, służby ratunkowe otrzymały alarmujące wezwanie o zdarzeniu drogowym na trasie Opole-Nysa, w okolicy stacji paliw Wrzoski.
SMUTNY FINAŁ MANEWRU
Z dotychczasowych informacji wynika, że kierowca osobowego samochodu marki Skoda Octavia, opuszczając stację benzynową, zderzył się z nadjeżdżającą ciężarówką Volvo. Mimo intensywnej reanimacji trwającej 35 minut, nie udało się uratować 67-letniego mężczyzny, który prowadził Skodę. To smutny przypominacz, jak krótkie chwile nieuwagi mogą prowadzić do tragedii.
BŁĘDY NA DRODZE
Nieoficjalne źródła z portalu nto.pl sugerują, że wypadek był spowodowany błędnym manewrem kierowcy Skody. Zgodnie z znakami, mężczyzna powinien był wjechać na pas prowadzący w kierunku Nysy, co umożliwiłoby mu bezpieczny wjazd na autostradę A4. Zamiast tego, postanowił zawrócić w kierunku Opola, co tragicznie zakończyło się zderzeniem z ciężarówką.
INTERWENCJA SŁUŻB
Kierujący ciężarówką Volvo wyszedł z tego incydentu bez obrażeń. Na miejscu zdarzenia szybko pojawiły się zastępy straży pożarnej, w tym JRG 2 Opole oraz OSP Wrzoski i OSP Bierkowice, a także policja i ekipa ratunkowa. Droga, na której miało miejsce to zdarzenie, została całkowicie zablokowana, co spowodowało znaczne utrudnienia w ruchu drogowym w tej części regionu.
Obecnie trwają dochodzenia prowadzone przez policję, pod kierunkiem prokuratora, mające na celu dokładne ustalenie przyczyn tego tragicznego wypadku. Incydent ten przypomina o nieustannej potrzebie zachowania ostrożności na drogach, zwłaszcza w rejonach stacji paliw, gdzie ryzyko kolizji jest znacznie wyższe.