Konflikt w rodzinie Zygmunta Solorza, miliardera i założyciela Polsatu, wkracza w decydującą fazę. W lutym 2025 roku sąd w Liechtensteinie ma podjąć decyzję o tym, kto przejmie kontrolę nad zagranicznymi fundacjami, co będzie miało ogromne znaczenie dla przyszłości jego telekomunikacyjnego i medialnego imperium. Choć przedsiębiorca zapowiadał jasny przebieg sprawy, eksperci wskazują, że sytuacja może okazać się znacznie bardziej złożona.
KTO BĘDZIE RZĄDZIŁ FONDACJAMI?
Dr Kacper Górniak z Uniwersytetu Jagiellońskiego zwraca uwagę, że prawo w Liechtensteinie daje fundatorom fundacji dużą swobodę w kształtowaniu ich statutów. Choć szczegóły dotyczące dokumentacji założonej przez Solorza są nieznane, ekspert sugeruje, że Fundacja Polsat może zyskać prawo do uzyskiwania świadczeń od fundacji w Liechtensteinie, takich jak wypłaty, ale niekoniecznie całego majątku.
„Oczekuję, że Fundacja Polsat będzie mogła uzyskiwać świadczenia, ale nie sądzę, że otrzyma całość majątku” — powiedział dr Górniak w rozmowie z „Rzeczpospolitą”. Jego zdaniem istotne będzie, kto zasiada w zarządach i radach nadzorczych spółek należących do fundacji.
WARTOŚĆ MAJĄTKU I INWESTYCJE BUDŻETOWE
Majętność Zygmunta Solorza, szacowana na ponad 6 miliardów złotych, obejmuje m.in. 60% akcji Cyfrowego Polsatu oraz udziały w Zespole Elektrowni Pątnów Adamów Konin. Jednak żadna z tych firm nie wypłaca obecnie dywidend, ponieważ decydują się na inwestycje w zieloną energetykę, co budzi dodatkowe pytania o przyszłość finansową rodziny.
DRAMATYCZNE ZWROTY AKCJI W SPORZE
Naprawdę dramatycznie sytuacja przybrała rozmach 2 sierpnia 2024 roku, kiedy to Zygmunt Solorz oddał kontrolę nad fundacjami swoim dzieciom: Tobiasowi, Piotrowi i Aleksandrze Żak. Już następnego dnia miliarder wycofał się z tej decyzji, sugerując, że został oszukany. W rozmowie z „Forbes” stwierdził, że dokument, który podpisał, był skomplikowany oraz zawierał odniesienia do innych przepisów prawnych, oskarżając swoje dzieci o manipulację.
Solorz zadeklarował, że planuje zmienić beneficjentów fundacji, wpisując na ich miejsce Fundację Polsat, jednak nie ujawniono szczegółów tej decyzji. W międzyczasie sąd w Liechtensteinie wprowadził zabezpieczenia uniemożliwiające dokonywanie jakichkolwiek zmian w fundacjach aż do zakończenia postępowania.
REAKCJA DZIECI I POLITYCZNY WYMIAR KONFLIKTU
Tobias, Piotr i Aleksandra Żak zdecydowanie zaprzeczają zarzutom ojca. W oświadczeniach dla mediów określili decyzję ojca o wpisaniu Fundacji Polsat jako bezskuteczną i zapowiedzieli stanowcze działania prawne w obronie stworzonej przez ich ojca grupy. Zdaniem dzieci, za całym konfliktem stoi nowa żona Zygmunta, Justyna Kulka, oraz prawnik Jerzy Modrzejewski.
Nie można też zignorować politycznego kontekstu sporu. Jak donosi „Gazeta Wyborcza”, Justyna Kulka, mająca bliskie powiązania z byłą prezes Stowarzyszenia Lepsza Polska, Dorotą Gawryluk, może wpływać na upolitycznienie Polsatu. Premier Donald Tusk wpisał Polsat i Cyfrowy Polsat na listę spółek chronionych przez państwo, co daje możliwość zablokowania niekorzystnych przejęć. Co przyniesie przyszłość dla tej sprawy? Czas pokaże.