W sieci pojawiły się niepokojące zdjęcia dłoni Donalda Trumpa, na których widać, że jego prawa ręka jest niemal całkowicie fioletowa z powodu dużego siniaka. Kiedy dziennikarze zaczęli dotykać tej sprawy, służby prasowe Białego Domu postanowiły ją zbagatelizować, podając dość kuriozalne wyjaśnienie. „Prezydent nieustannie pracuje, a jego ręce są obciążone codziennym ściskaniem dłoni” – przekonywała rzeczniczka.
Widoczne Siniaki i Odważna Reakcja Białego Domu
Duży siniak zauważono na lewej dłoni Trumpa podczas wizyty prezydenta Francji, Emmanuela Macrona, w Waszyngtonie w poniedziałek. Karoline Leavitt, sekretarz prasowa Białego Domu, żartobliwie odniosła się do obaw mediów, stwierdzając, że Trump to „człowiek ludu”, którego zaangażowanie jest niezachwiane. „Ma siniaki, ponieważ codziennie spotyka się z ludźmi i ściska ich dłonie” – podkreśliła.
Jak zauważa NBC News, Trump miał podobne siniaki lub zaczerwienienia na prawej ręce przynajmniej dwukrotnie w sierpniu i listopadzie ubiegłego roku. W grudniu prezydent wyjaśnił magazynowi „Time”, że to wynik „uścisku dłoni tysiącom ludzi”. Podczas wywiadu dla „Meet the Press” stacji NBC Trump zapowiedział opublikowanie pełnego raportu medycznego, jednak jak dotąd tego nie uczynił. Warto dodać, że podczas pełnienia urzędowania Joe Biden był najstarszym prezydentem, ale Trump jest najstarszym, który został zaprzysiężony.
Incydenty z Macronem i Ciekawostki Podczas Wizyty
W kontekście zdjęć i tłumaczeń Białego Domu warto przywołać ostatnią wizytę Macrona. Podczas rozmowy nie zawahał się on poprawić Trumpa, kiedy ten pomylił się w trakcie wyjaśnienia, że Europa nie zapewniała Ukrainie pożyczek, a jedynie pomoc. Położył dłoń na dłoni prezydenta USA, jakby chciał go uspokoić.
Amerykańskie media zwróciły uwagę na jeszcze jeden gest, który wzbudził kontrowersje – uścisk dłoni obu przywódców, który przypominał nieporadne przybijanie „żółwika”. Cała sytuacja trwała aż sześć sekund i wyglądała na lekko niezręczną walkę o dominację, gdzie obaj liderzy ciągnęli się nawzajem za ramiona. Tego rodzaju interakcje z pewnością wpływają na postrzeganie obydwu prezydentów w międzynarodowych relacjach.
Wydaje się, że takie incydenty tylko podgrzewają atmosferę wokół Trumpa i jego zdrowia. Społeczeństwo amerykańskie z niepokojem obserwuje, jak to, co powinno być tylko polityczną rozgrywką, staje się częścią oryginalnych spektakli, jednocześnie budząc coraz więcej pytań o stan przywództwa w Białym Domu.
Źródło/foto: Polsat News
