Studentom Collegium Humanum, uczelni oskarżanej o nieprawidłowości, grożą poważne konsekwencje. Nie mogą oni obronić swoich prac magisterskich i rozpocząć wymarzonej kariery zawodowej. Sytuacja na uczelni uwikłanej w skandal pozostaje dramatyczna, a student Łukasz Cieśliński podkreśla: „Publicznie jesteśmy postrzegani jako oszuści, choć przyszliśmy tu, aby zdobyć wiedzę”.
SERIA PROBLEMÓW STUDENTÓW
W ostatnich miesiącach wielu studentów Collegium Humanum stoi przed niepewną przyszłością. Z powodu trwającego zamieszania z zarządzaniem uczelnią, wielu z nich nie otrzymało dyplomów ani nie mogło przystąpić do obrony. Na domiar złego, część studentów usłyszała, że brakuje potwierdzeń ich płatności za studia. Zespół nowych władz uczelni jeszcze ustala, czy studenci spełnili wymagania do zakończenia nauki.
KONTROWERSYJNE WYBORY STUDENCKIE
Łukasz Cieśliński, który wcześniej pracował jako dziennikarz, podjął decyzję o zapisaniu się na studia psychologiczne w Collegium Humanum w nadziei na poszerzenie swoich kompetencji zawodowych. Uczelnia oferowała atrakcyjną ścieżkę kształcenia online, co w czasach pandemii wydawało się naturalną formą nauki. Cieśliński wspomina, że na początku wszystko wydawało się w porządku, aż do momentu, gdy zaczęły pojawiać się niejasności związane z systemem oceniania i zaliczeń.
Problemy zaczęły się wraz z aresztowaniem byłego rektora, co wywołało chaos i niepokój wśród studentów. Choć Cieśliński ściśle przestrzegał wymagań, jego obrona pracy magisterskiej została odwołana, a on znalazł się w niepewnej sytuacji. Wszyscy studenci, często utrzymując rodziny i pracując, również zmagają się z podobnymi problemami.
JEDEN Z NIELICZNYCH SZCZĘŚLIWCÓW
W przeciwieństwie do wielu innych, Damian Kupczyk zdołał obronić swoją pracę magisterską na kierunku psychologia. Jako student z już zdobytym wykształceniem i doświadczeniem zawodowym, był jednak świadomy skali problemów, jakie dotknęły jego kolegów. Zgadza się z Cieślińskim, że sytuacja na uczelni była coraz bardziej dramatyczna, a wiele osób wpadło w depresję z powodu niemożności zakończenia nauki i niepewności co do przyszłości.
POMOC PRAWNA I NIKŁE NADZORY
Studenci Collegium Humanum zaczęli korzystać z pomocy prawnej, by walczyć o swoje prawa. Ich sytuację opisano w opinii prawników, wskazującej na trudności z uzyskaniem dyplomów oraz wyznaczaniem terminów obron. Wiele osób straciło pracę lub nie może jej podjąć, żyjąc w ciągłym stresie. Radca prawny Wojciech Kiełbasiński, reprezentujący studentów, podkreśla, że ministerstwo powinno bardziej zaangażować się w rozwiązanie tej sytuacji.
NOWE WŁADZE UCZELNI A CIĄGLE PROBLEMY
Nowa rektorka, Magdalena Stryja, zapewnia, że uczelnia nie ma zamiaru się zamykać. Podkreśla, że weryfikacja ocen i dokumentacji trwa, mimo że wielu studentów jest zniecierpliwionych. Zaświadcza także, że w końcu zaczęto wydawać karty przebiegu studiów. Jednakże uczelnia zmaga się z ogromnym chaosem, a wielu studentów z niepokojem czeka na rozwiązanie swoich problemów.
Afery związane z Collegium Humanum są tylko kolejnym przykładem na to, jak niewłaściwe zarządzanie oraz brak transparentności mogą zrujnować życie setek ludzi, którzy chcą jedynie zdobyć wykształcenie i realnie funkcjonować w swoich zawodach. Sytuacja pozostaje dynamiczna, a studenci wciąż mają nadzieję, że ich głos zostanie usłyszany.