Ogrodzieniec to bardzo urokliwa okolica. Nie byłem w ogóle zaskoczony faktem, że lokalizacja ta znalazła się na jednym ze zdjęć Lauren S. Hissrich, showrunnerki serialu, a później zagościła tam ekipa filmowa. Ruiny zamku to jedno z najlepszych miejsc, gdzie mogą być kręcone sceny do takich produkcji jak „Wiedźmin” i właśnie tam wszyscy spędzili kilka dni zdjęciowych produkując nowy hit Netfliksa. Nie mogę Wam zdradzić najważniejszych szczegółów, odnośnie tego, co widziałem. Nie wolno mi też powiedzieć, do którego odcinka kręcono tam sceny. Mogę jednak napisać, że bieganina na schodach, której byłem świadkiem, ilość dymu, który wygenerowano i spacer orszaku przez las robiły na wizytujących plan gościach niemałe wrażenie. Miejscami zauważalne były braki w udogodnieniach dla turystów, jak barierki czy schody, co oczywiście podyktowane było potrzebą dostosowania lokalizacji do zdjęć.
Producent wykonawczy, Tomasz Bagiński, opowiada o kulisach „Wiedźmina”
To tylko zajawka artykułu.
Jeśli chcesz przeczytać całość kliknij TUTAJ.