„`html
Georgette Mosbacher, była ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce, ujawniła w rozmowie z Polską Agencją Prasową, jakie są przemyślenia Donalda Trumpa na temat Polski. Niektóre z jej spostrzeżeń były zaskakujące.
Co przyniesie kadencja Trumpa?
Już 20 stycznia 2025 roku odbędzie się ponowne zaprzysiężenie Donalda Trumpa na prezydenta USA. Wątpliwości towarzyszą pytaniom o to, co może przynieść jego kadencja. Część osób obawia się wzrostu napięć na świecie. Jak jednak Donald Trump widzi Polskę?
Mosbacher podkreśliła, że dla przyszłego prezydenta Polska stanowi niezwykle ważnego sojusznika. „Uważam, że nasze zwycięstwo to znakomita wiadomość dla Polski, jestem tego pewna. Znam zarówno Donalda Trumpa, jak i Polskę. Polacy zdają sobie sprawę z tego, co osiągnęliśmy podczas pierwszej kadencji. Trump dostrzega, że Polska jest naszym kluczowym sojusznikiem w NATO, a także liderem w Europie. Okazuje Polsce szacunek i docenia trud, jaki włożyła, by takie miejsce sobie wywalczyć” — powiedziała Mosbacher.
Układ w sprawie Ukrainy
Była ambasador stwierdziła także, że Trump zrealizuje obietnicę zakończenia konfliktu w Ukrainie, zaznaczając jednak, że osiągnie to w sposób, który uświadomi przeciwnikom, że się ich nie boi. „Trump nie jest typem, który się poddaje ani nie porzuci Ukrainy. Jako negocjator dąży do konsensusu, w którym każda strona odnosi korzyści. Ma zrozumienie dla agresywnych działań Putina” — przekonywała Mosbacher.
Dodając, że rozmawiała z ludźmi z najbliższego kręgu Trumpa, podkreśliła kompetencje tych osób: „To krótka lista naprawdę świetnych specjalistów”, jednak odmówiła ujawnienia ich nazwisk. Odnosząc się do swoich przyszłych planów, stwierdziła, że jej praca w Polsce była wysoko oceniana przez Trumpa i ma nadzieję na powrót do służby publicznej.
Wsparcie dla polsko-amerykańskich relacji
„Bez względu na rolę, jaką będę pełnić, kocham Polskę. Ta miłość jest we mnie zakorzeniona. Niezależnie od tego, kto będzie następnym prezydentem Polski, zrobię wszystko, co w mojej mocy, by wspierać relacje między Polską a Stanami Zjednoczonymi” — podkreśliła.
Reakcje na zwycięstwo Trumpa
Komplementując zwycięstwo Trumpa, Mosbacher zauważyła, że daje mu to silny mandat do działania, a także stanowi odrzucenie przez Amerykanów tzw. „wokeizmu” oraz lewicowej ideologii i mainstreamowych mediów. „Cieszę się, że to zasługuje na miano potwierdzenia demokratycznego procesu i oddania głosu wolnie przez społeczeństwo. To pokazało, że liberalna prasa nie ma tak silnego wpływu, jak jej się czasami przypisuje. Ludzie mają zdolność do samodzielnego myślenia” — oceniła była ambasador.
Ten artykuł pierwotnie ukazał się na Fakt.pl 7 listopada 2024 roku.
„`
