Strażacy, którzy udali się do pożaru mieszkania w Zblewie, nie zdawali sobie sprawy, że przyniosą nadzieję i uratują życie nie tylko ludziom, ale także czworonogowi. Tego feralnego piątku, 17 stycznia, krótko przed północą, odebrali dramatyczne wezwanie dotyczące pożaru przy ul. Młyńskiej w Zblewie, niewielkiej miejscowości niedaleko Starogardu Gdańskiego.
Akcja ratunkowa w płomieniach
Strażacy szybko dotarli na miejsce zdarzenia. Dzięki ich sprawnym działaniom, pożar został szybko opanowany. Udało się ewakuować cztery osoby z płonącego budynku, na szczęście wszystkie były bezpieczne. Okazało się jednak, że w mieszkaniu znajdował się pies, który stracił przytomność z powodu toksycznego dymu. Natychmiast rozpoczęła się akcja ratunkowa. Strażacy podjęli decyzję o podaniu tlenowej terapii, co w krótkim czasie przyniosło efekty – psiak odzyskał przytomność, a nadzieja na jego uratowanie wzrosła.
Bohaterstwo na pierwszej linii
Dzięki doświadczeniu druhów z OSP Zblewo, a zwłaszcza Arkadiusza, który członkiem Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej Gdańsk, udało się przeprowadzić skuteczną intubację, co znacząco poprawiło wentylację psa. Strażacy podzielili się z relacjami z akcji na platformach społecznościowych, gdzie ich heroizm spotkał się z ogromnym uznaniem internautów. W komentarzach można było przeczytać wiele słów wdzięczności i podziwu:
„Nie każdy bohater nosi pelerynę”, „Szacun Panowie. Najlepsza OSP, jaką znam”, „Kochamy was”, „Brawo. Zawsze uważałem, że nasi strażacy z OSP Zblewo są najlepsi. Wiele lat z nimi współpracowałem i zawsze ich praca była na najwyższym poziomie. Tak trzymać!” – to tylko niektóre z pozytywnych reakcji na ich działania.
Wydarzenia te pokazują, jak ważna jest nie tylko szybka reakcja służb, ale także ich zaangażowanie i pasja ratująca życie. To kolejny dowód na to, że prawdziwi bohaterowie znajdują się wśród nas, gotowi nieść pomoc w trudnych chwilach, nawet w obliczu żywiołu.