Jakoś ban dla Huawei, o którym wszystkie media rozpisują się od miesięcy, cały czas nie może dojść finalnie do skutku i jest odraczany. To już trzeci raz kiedy odłożono go na 90 dni, co oznacza, że firma może współpracować z firmami amerykańskimi. Na przykład importować i korzystać z amerykańskich podzespołów, ale nie implementować w swoich nowych smartfonach usługi Google. I to jest bardzo istotne, bo przecież finalnemu użytkownikowi chodzi o to, by nowe smartfony firmy posiadały YouTube czy Mapy Google. Mieliśmy niedawno w dłoniach świetnego Huawei Mate 30 Pro, który miał w zasadzie tylko jeden, ale bardzo istotny minus – brak usług Google, których moim zdaniem wciąż nie da się zastąpić innymi aplikacjami, tak jak i googlowskiego sklepu, sklepem Huawei.
Warto też pamiętać, że to tak naprawdę nie zmienia tego specyficznego stanu „zawieszenia”. Początkowo amerykański Departament Handlu udzielił podobnej zgody, która wygasła w sierpniu, aktualna wygasła 18 listopada więc nie rozwiązuje to problemu Huawei, a jedynie odsuwa go w czasie powodując jednocześnie, że nie wiadomo jak będzie wyglądać sprawa nowych smartfonów firmy.
Co więc z Huawei P40 i Huawei P40 Pro? Mówi się, że smartfony – w przeciwieństwie do Mate 30 Pro – będą dostępne globalnie. Opcje są tu dwie – albo Huawei spodziewa się, że do ich premiery ban zostanie całkowicie zdjęty, i smartfony dostaną usług Google, albo wypuści je po prostu z aplikacjami ze sklepu AppGallery, czyli nie będą mieć googlowskich programów. Jest też trzecia opcja, której dobrym przykładem jest Honor 9X. Niby nowy smartfon, a jednak ma usługi Google przez to, że dość sprytnie ominięto bana upodobniając smartfona do innego urządzenia producenta, wypuszczonego na rynek wcześniej.
The post Ban dla Huawei odroczony na kolejne 90 dni, ale wciąż bez usług Google appeared first on AntyWeb.
To tylko zajawka artykułu.
Jeśli chcesz przeczytać całość kliknij TUTAJ.