W miniony weekend agenci CBA zatrzymali proboszcza jednej z płockich parafii oraz dwanaście innych osób w związku z oszustwami polegającymi na fikcyjnych darowiznach na cele religijne. Sprawa została potwierdzona przez rzecznika ministra koordynatora służb specjalnych, Jacka Dobrzyńskiego, który wskazał na możliwe straty Skarbu Państwa na poziomie 4,5 miliona złotych.
Śledztwo Prokuratury Okręgowej w Płocku
„Na zlecenie Prokuratury Okręgowej w Płocku agenci CBA przeprowadzili akcję, w ramach której zatrzymano 13 osób podejrzanych o związki z fikcyjnymi darowiznami” – napisał Dobrzyński na łamach mediów. Wśród aresztowanych znajduje się proboszcz, który miał wystawiać fałszywe dokumenty potwierdzające rzekome darowizny na rzecz parafii.
Dobrzyński dodał, że działania przestępcze trwały od 2018 roku do 2024 roku. „Informacje zgromadzone przez służby wskazują na rozległość procederu,” zaznaczył.
Rozwojowy charakter sprawy
Prokurator Bartosz Maliszewski z Prokuratury Okręgowej w Płocku stwierdził w rozmowie z przedstawicielem Interii, że sprawa ma charakter rozwojowy. Zatrzymania miały miejsce w różnych lokalizacjach w kraju, a fikcyjne darowizny kierowane były nie tylko na cele charytatywne, ale również na działalność związaną z kultem religijnym.
Potwierdzono, że wśród zatrzymanych znalazł się ksiądz, co zdaje się dodatkowo podgrzewać atmosferę wokół tej sprawy. Jak widać, nie wszystko, co dzieje się w duchownych kręgach, jest tak święte, jak mogłoby się wydawać. CBA kolejny raz udowadnia, że walkę z patologiami podejmuje na poważnie.
Źródło/foto: Polsat News