W trakcie emocjonującego meczu Ligi Europy pomiędzy holenderskim zespołem FC Twente a Union Saint-Gilloise doszło do incydentu, który przyciągnął uwagę nie tylko kibiców na stadionie, ale również internautów. Gdy w 11. minucie Mohammed Fuseini zdobył jedynego gola, nikt nie przypuszczał, że mecz przyniesie tak absurdalne momenty poza boiskiem.
Nieudane uderzenie, które rozbawiło trybuny
Po stracie bramki zawodnicy FC Twente zintensyfikowali swoje wysiłki, aby odrobić straty, podczas gdy rywale skupili się na obronie korzystnego rezultatu. W drugiej połowie, w niekorzystnej sytuacji, Mathias Rasmussen postanowił zaryzykować i oddał strzał, który okazał się wyjątkowo niecelny. Piłka, zamiast zmierzać w kierunku bramki, wylądowała na trybunach, co zapoczątkowało serię komicznych zdarzeń.
Reakcja kibiców, która przeszła do historii
Futbolówka, odbijając się od podłoża, trafiła w kubek z piwem jednego z fanów, wytrącając mu go z ręki. To jednak tylko wstęp do większego zamieszania. Kolejny kibic postanowił przejąć piłkę, lecz jego próba kopnięcia zakończyła się spektakularnym niepowodzeniem – zamiast futbolówki, trafił w kubek z napojem swojego towarzysza. Efekt? Na ubraniu lądowała nie tylko pianka, ale również zdziwienie i salwy śmiechu zarówno na trybunach, jak i w sieci.
Jak pokazuje sytuacja na nagraniu, niecelny strzał nie tylko stracił punkty na boisku, lecz także potrafił zrobić nie małe zamieszanie wśród kibiców. Czasem to właśnie na trybunach odbywają się najzabawniejsze momenty sportowych widowisk, które na długo pozostają w pamięci fanów.
