Już po majówce wkroczymy w kolejny etap odmrażania gospodarki – zapowiada premier Mateusz Morawiecki. Zmiany dotyczą między innymi galerii handlowych, hoteli, bibliotek i muzeów. Mimo zmniejszenia obostrzeń należy nadal zachowywać oczywiście wszelkie względy bezpieczeństwa.
Na dzisiejszej konferencji prasowej premier Morawiecki poinformował, że od 4 maja zostanie wdrożony drugi etap zmniejszania obostrzeń wprowadzonych w związku z epidemią COVID-19.
Co się zmieni od 4 maja?
Drugi etap przedstawiony przez premiera przewiduje:
– Otwarcie sklepów w centrach, galeriach handlowych w ścisłym reżimie sanitarnym;
– Otwarcie hoteli i innych miejsc noclegowych;
– Organizacja w małych grupach opieki nad dziećmi w żłobkach, przedszkolach – dla rodziców pracujących (od 6 maja);
– Otwarcie niektórych instytucji kultury: bibliotek, muzeów i galerii sztuki;
– Uruchomienie rehabilitacji.
Kiedy kolejne etapy luzowania obostrzeń?
Jak poinformował szef rządu kolejn etapy luzowania obostrzeń są planowane co dwa tygodnie. Oczywiście sytuacja jest dynamiczna i wszystko będzie zależało od trzech czynników: przyrostu zachorowań, dystansowania społecznego, wydajności systemu ochrony zdrowia.
– Musimy działać ostrożnie i elastycznie – podkreślił. – Otwieramy gospodarkę, ale nawet o centymetr nie luzujemy zasad bezpieczeństwa – mówił.
Zasady w galeriach takie, jak w mniejszych sklepach
Hotele i miejsca noclegowe będą otwarte od 4 maja by zapobiec gromadzenia się tłumów ludzi podczas majówki. Jeśli chodzi o galerie handlowe – zasady będą obowiązywać podobnie jak w mniejszych sklepach tj. 1 osoba na każde 15 metrów kwadratowych powierzchni.
– Zasady wypracowaliśmy razem z reprezentantami galerii handlowych, z różnymi podmiotami, które prowadzą galerie handlowe – zaznaczył premier. Regulacje mają zostać dokładnie opisane w rozporządzeniu.
Szumowski: bardzo proszę, bardzo apeluję – zakładajmy maski
Na konferencji głos zabrał też minister zdrowia Łukasz Szumowski. Powiedział, że obecnie więcej osób zdrowieje niż ulega zakażeniu koronawirusem. – Z tego się niezwykle cieszymy. Chciałbym, aby w tym kierunku wszystko przebiegało – dodał.
Apelował też o zakładanie maseczek ochronnych w miejscach publicznych. – Wczoraj jechałem do pracy rowerem i ogromna rzesza ludzi na ulicy albo nie miała maski w ogóle, albo miała ją zsuniętą na brodę. To nie jest odwaga, to nie jest pokazanie, jaki ja jestem dzielny i nie boję się wirusa. To jest lekceważenie tego, że mogę zakazić innych. To jest objaw egoizmu. Dlatego bardzo proszę i bardzo apeluję: w przestrzeni publicznej zakładajmy maski – mówił.
– Kiedyś one nie były potrzebne, ale teraz, kiedy mamy już ponad 300 osób zakażonych na milion mieszkańców, a pewnie bezobjawowych jest nieco więcej, nośmy te maski, żeby chronić innych – apelował.