Zgwałcił i pobił na śmierć trzyletniego chłopca, a sąd zmniejszył mu karę o 10 lat

Sąd Apelacyjny w Łodzi zmniejszył karę dla zwyrodnialca Steve’a V., który został oskarżony o zabójstwo, gwałt i znęcanie się nad trzyletnim Nikosiem. Mężczyzna spędzi w więzieniu 15, a nie 25 lat. Wyrok jest prawomocny. Sąd uznał, że doszło do pobicia ze skutkiem śmiertelnym, a nie … zabójstwa.

Prokuratura oskarżyła Steve’a V. o zabójstwo, gwałt i znęcanie się nad osobą bezbronną. Pierwsza sprawa odbyła się w lutym 2019 r. Sądzie Okręgowym w Sieradzu – tam zapadł wyrok 25 lat pozbawienia wolności. Był on niezadowalający dla obu stron – prokuratura chciała dożywocia, obrona zaś walczyła o złagodzenie tego wyroku.

Sąd uznał, że nie doszło do najbrutalniejszego z przestępstw

5 lutego 2020 r. zapadł kolejny wyrok w drugiej instancji. Sąd apelacyjny złagodził karę dla Steve’a V. z 25 do 15 lat. Stwierdzono, że w tym przypadku doszło do zgwałcenia i pobicia ze skutkiem śmiertelnym, a nie do zabójstwa. Sędzia wyjaśniał, że kara 25 lat pozbawienia wolności, podobnie jak kara dożywocia, to kara szczególna, zarezerwowana dla najbrutalniejszych przestępstw, a w śmierci 3-letniego Nikosia nie zaszły takie okoliczności. Sędzia zwrócił uwagę, że oskarżony zadał dziecku tylko jeden cios i to on okazał się śmiertelny. Dodał również, że Steve V. powiadomił o zdarzeniu najbliższych i sam pomagał w pomocy…

Jeśli gwałt i śmiertelne pobicie dziecka nie są dla sędziów kwalifikowane, jako najbrutalniejsze z przestępstw, to co nim jest? Piszcie w komentarzach co o tym sądzicie.