W miniony piątek, 18 października, odbyła się interwencja, która dowodzi, jak ważna jest czujność i odpowiedzialność każdego z nas na drogach. Zgłoszenie od świadka ruchu drogowego pozwoliło na wyeliminowanie kolejnego nietrzeźwego kierowcy, a tym razem niebezpieczeństwu stawił czoła 61-letni mężczyzna, który miał w organizmie aż 3,5 promila alkoholu.
Bezpieczeństwo na drodze
Początek tej niebezpiecznej sytuacji miał miejsce około godziny 9:45, kiedy dyżurny ciechanowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o podejrzanym stylu jazdy kierowcy audi na trasie Ciechanów-Sońsk. Obserwujący auto świadek natychmiast przekazał funkcjonariuszom bieżące informacje dotyczące położenia pojazdu. Policjanci z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego szybko zareagowali i zatrzymali pojazd w miejscowości Koźniewo Wielkie. Podejrzenia zgłaszającego potwierdziły się, gdy badanie stanu trzeźwości wykazało wysoki poziom alkoholu w organizmie kierowcy.
Konsekwencje nieodpowiedzialnego zachowania
Mężczyzna, któremu zatrzymano prawo jazdy, stanie przed sądem, gdzie usłyszy zarzuty związane z jazdą pod wpływem alkoholu. Grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności oraz długotrwały zakaz prowadzenia pojazdów, nie wspominając już o wysokiej grzywnie, która również może go spotkać. To kolejny przykład, jak nieodpowiedzialne działania mogą prowadzić do poważnych konsekwencji.
Apel o czujność
Dzięki zdecydowanej postawie świadka nietrzeźwy kierowca został wyeliminowany z ruchu drogowego, co wyraźnie pokazuje, jak ważne jest reagowanie na potencjalnie niebezpieczne sytuacje. Policja apeluje, aby każdy, kto zauważy coś podejrzanego na drodze, nie wahał się i informował odpowiednie służby. Każda reakcja może uratować życie. Niezależnie od tego, czy jesteś blisko niebezpiecznego zachowania, czy po prostu go obserwujesz – podejmij działanie i zgłoś sytuację, dzwoniąc na numer alarmowy 112.
To wołanie o większe zaangażowanie społeczeństwa w kwestiach bezpieczeństwa na drogach. Tylko w ten sposób możemy mieć nadzieję na zmniejszenie liczby niebezpiecznych incydentów, które często kończą się tragicznie.
Źródło: Polska Policja