W dniu wczorajszym, we wtorek, rosyjski samolot rozpoznawczy Su-24MR naruszył przestrzeń powietrzną nad terytorialnymi wodami Polski. Informacje na ten temat przekazało Dowództwo Operacyjne, podając, że incydent miał miejsce o godzinie 14:09 nad wschodnią częścią Zatoki Gdańskiej. Przypuszczalną przyczyną naruszenia była awaria systemu nawigacyjnego w rosyjskiej maszynie.
SZCZEGÓŁY INCYDENTU
Według komunikatu, Su-24MR, który wyruszył w lot z obwodu królewieckiego, przekroczył granice polskiej przestrzeni powietrznej na głębokość 6,5 km i przebywał tam przez 72 sekundy. Władze wojskowe RP w trakcie incydentu monitorowały lot samolotu przy użyciu swoich systemów radiolokacyjnych.
REAKCJA POLSKICH SŁUŻB
Po interwencji rosyjskiego nawigatora trasa lotu została natychmiast zmieniona. Polskie służby dyżurne odpowiedzialne za kontrolę przestrzeni powietrznej utrzymywały kontakt ze stroną rosyjską, która potwierdziła zaistniałą sytuację, tłumacząc ją awarią na pokładzie samolotu.
BEZPIECZEŃSTWO PRZESTRZENI POWIETRZNEJ
Dowództwo Operacyjne przypomniało, że polski system obrony powietrznej działa przez całą dobę, będąc w stałej gotowości do reakcje w razie potrzeby. Incydent z udziałem Su-24MR przypomina, jak ważne są czujność i przygotowanie w kontekście krajowego bezpieczeństwa.
TYPOWY PRZYPADEK
Su-24MR to bombowiec frontowy, który najprawdopodobniej należy do sił powietrznych Floty Bałtyckiej. Takie incydenty potwierdzają, że sytuacja w regionie jest dynamiczna oraz że należy zachować ostrożność w obliczu nieprzewidywalnych zdarzeń.
Wkrótce spodziewamy się kolejnych informacji w tej sprawie.
Źródło/foto: Polsat News