Dzisiaj jest 9 lutego 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Nowa nadzieja dla kandydata? Szef sztabu komentuje wyzwania przed Nawrockim

Karol Nawrocki zapowiedział, że jeśli odniesie zwycięstwo w wyborach, w ciągu stu dni po objęciu prezydentury z urzędową determinacją wprowadzi plan „prąd 33 proc.”. Pytania, dlaczego podobnej inicjatywy nie podjął Andrzej Duda, szybko zaczęły się mnożyć. Paweł Szefernaker, szef sztabu Nawrockiego, ocenił, że to „początek upadku waszego szkodliwego układu”, kierując te słowa do polityków Platformy Obywatelskiej.

SPOTKANIE Z MIESZKAŃCAMI AUGUSTOWA

W sobotę Karol Nawrocki odwiedził Augustów, gdzie podczas wystąpienia podkreślił potrzebę powrotu do cen energii elektrycznej sprzed pandemii. „Gwarantuję, że w ciągu pierwszych stu dni mojej kadencji wprowadzę z determinacją plan »prąd 33 proc.«” — zapowiedział. Kandydat, mający wsparcie PiS, wskazał, że jego propozycja oznacza, iż po upływie tego czasu rachunki za energię elektryczną spadną o jedną trzecią.

Jarosław Kaczyński wsparł tę inicjatywę, twierdząc, że „obywatelski kandydat” dostrzega codzienne problemy zwykłych Polaków, w przeciwieństwie do rządzących, zdaniem prezesa, zajętych „amatorskim ping-pongiem”. Tego rodzaju wypowiedzi przyciągnęły uwagę dziennikarzy, którzy zaczęli pytać, czemu Andrzej Duda nie wprowadził niższych rachunków za energię.

KRYTYKA I REAKCJA NA KRYTYKĘ

Wielu wskazało, że Nawrocki, w przypadku wygranej, napotka podobne trudności jak jego poprzednik, ponieważ premierem wciąż będzie Tusk. Do tych wątpliwości odniósł się Szefernaker, który wyraźnie stwierdził: „Niektórzy politycy PO pytają, dlaczego ceny energii elektrycznej nie można obniżyć już dziś? Dlatego, że to wy rządzicie i nie zwracacie uwagi na te kwestie w kontekście prezydenta!”

W dalszej części swojej wypowiedzi Szefernaker dodał, że zwycięstwo Nawrockiego oraz silne poparcie Polaków dla nowego prezydenta będą sygnałem dla zakończenia „szkodliwego układu”, który, jak twierdził, promuje Zielony Ład i broni unijnego podatku klimatycznego, etykietowanego jako powodującego wzrost kosztów energii dla milionów rodzin w Polsce. Padły również słowa o tym, że „Nawrocki to zmieni, walcząc o powrót do niskich cen energii w Polsce”.

SPRAWY POLITYCZNE NA HORYZONCIE

Nie da się ukryć, że Nawrocki postawił sobie poważne cele na pierwsze sto dni. Jednak zdaniem krytyków manewry PiS mogą przynieść mu niekorzystne efekty w oczach wyborców. Czy rzeczywiście rządzący obawiają się jego wzrastającej popularności? Władysław Czarnek stwierdził, że poparcie dla Nawrockiego jest ogromne, ale czy wystarczy, by zrealizować jego ambitne plany?

W obliczu nadchodzących wyborów, kluczowe będą nie tylko słowa, ale przede wszystkim działania. Czas pokaże, czy wizje Nawrockiego zyskają realne poparcie społeczne.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie