Porozumienie Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy wezwało marszałka Sejmu, Szymona Hołownię, do podjęcia odpowiednich kroków w związku z kontrowersyjną wypowiedzią posła Konfederacji, Romana Fritza. Jego zdanie, w którym oskarżył lekarzy o dopuszczanie się „eutanazji par excellence” w kontekście terapii bezskutecznych, wzbudziło liczne protesty w środowisku medycznym.
KARYGODNE SŁOWA POSŁA
Fritz w swoim wystąpieniu sejmowym stwierdził: „W Polsce mamy do czynienia z eutanazją par excellence. Dla niektórych może to być szokujące, ale takie są fakty”. Dodał, że to lekarze decydują o dalszym leczeniu pacjentów, podkreślając, iż przewidywania dotyczące długości życia pacjentów są niczym innym, jak wróżbiarstwem. Tego rodzaju wypowiedzi wywołały oburzenie wśród przedstawicieli Porozumienia Rezydentów, którzy w oficjalnym oświadczeniu określili je jako „skrajną niewiedzę” oraz podważanie zaufania do medycyny.
FAŁSZ I STRACH
W swoim oświadczeniu Porozumienie wyjaśniło, że realia polskich szpitali często oznaczają, że leczenie nie zawsze przynosi oczekiwane rezultaty, a czasami jedynie „generuje cierpienie i wydłuża agonię”, co stanowi naruszenie etyki medycznej. Słowa Fritza nie tylko mijają się z prawdą, ale także mogą wprowadzać pacjentów oraz ich rodziny w stan niepokoju i strachu, co w obliczu trwającej debaty na temat jakości opieki paliatywnej jest wyjątkowo szkodliwe.
APEL O DZIAŁANIE
W obliczu tych wydarzeń Porozumienie Rezydentów zażądało, aby Szymon Hołownia skierował sprawę do Komisji Etyki Poselskiej. Tekst, który padł z mównicy sejmowej, wydaje się nie tylko nieprzemyślany, ale również krzywdzący dla tych, którzy zmagają się z ciężkimi chorobami. Równocześnie, w kontekście omawianej sytuacji, rodzi się pytanie, jak młodzi lekarze mogą podejmować decyzje o swojej specjalizacji, gdy mają do czynienia z takimi wypowiedziami ze strony parlamentarzystów.