Na antenie TVN24 prezes Najwyższej Izby Kontroli, Marian Banaś, ujawnił niepokojące informacje dotyczące nieprawidłowości w gospodarowaniu funduszami. „W trakcie przeglądów budżetowych odkryliśmy poważne uchybienia związane z marnotrawstwem oraz poświadczeniem nieprawdy w kontekście realizacji umów” – zaznaczył. Wśród tematów, które NIK zamierza dogłębnie zbadać, wymienił zakup kapsuł multimedialnych, którego wartość może sięgać setek milionów.
NOWE KONTROLE W IPN
Prezes NIK ogłosił, że wniosek o rozpoczęcie szczegółowej inspekcji w Instytucie Pamięci Narodowej został złożony i zaakceptowany w czerwcu ubiegłego roku. „Oczywiście, że będą różne komentarze. Jako instytucja nie jesteśmy powiązani z żadną partią polityczną; nasze kontrole są planowane i cykliczne. Ta konkretna inspekcja dotyczy gospodarki finansowej i majątkowej IPN w ciągu ostatnich trzech lat, zaczęła się w połowie stycznia i zakończy się pod koniec marca” – poinformował Banaś, wskazując na potrzeby czasowe związane z tą kontrolą.
KONTROLA W KAMPANII
Pytany o wpływ wyników kontroli na kampanię wyborczą jednego z kandydatów na prezydenta, Banaś stwierdził: „To nie ma żadnego znaczenia. Realizujemy nasze planowe kontrole.” W ocenie prezesa, konieczność przeprowadzenia ponownej inspekcji wynika z dużych nakładów na inwestycje oraz nieprawidłowości w procedurach.
Jednym z kluczowych punktów inspekcji będzie sprawa kapsuł multimedialnych, które miały kosztować 370 tys. zł i trafić do Centralnego Przystanku Historia. „Zaskakująco, miejsce ich przechowywania nie było eksploatowane, mimo że ponoszono koszty wynajmu” – dodał. NIK chce zweryfikować, czy kapsuły rzeczywiście zostały dostarczone, ponieważ ustalenia wskazujące na ich dostarczenie okazały się nieprawdziwe. „Chodzi tu o znaczniejsze kwoty, sięgające setek milionów” – podkreślił Banaś.
W miarę rozwoju sprawy, publikacja wyników kontroli z pewnością przyciągnie uwagę mediów i opinii publicznej, co może wpływać na przebieg kampanii oraz dalsze losy osób odpowiedzialnych za zarządzanie finansami instytucji.
Źródło: Onet.pl, Tomasz Gzell / PAP.