Pomimo narastających problemów gospodarczych i porażek na polu walki, większość obywateli Rosji rzekomo popiera kontrowersyjną wojnę przeciwko Ukrainie. Takie wnioski płyną z badania przeprowadzonego przez władze rosyjskie, jednak eksperci z amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) wskazują, że te dane mogą być mocno przesadzone i bardziej odzwierciedlają narrację Kremla niż rzeczywiste poglądy społeczeństwa.
Fałszywy obraz poparcia
Badania wykonane przez Wszechrosyjskie Centrum Badania Opinii Publicznej (VTSVGD), kontrolowane przez Kreml, pokazują, że aż 67 procent pytanych rzekomo popiera „specjalną operację wojskową” przeciwko Ukrainie. Co więcej, z tego samego sondażu wynika, że 65 procent respondentów uznaje, iż aktualny przebieg konfliktu jest korzystny dla Rosji.
Niepokój w społeczeństwie
Mychajło Mamonow, dyrektor VTSVGD, zauważa, że Rosjanie pragną szybkiego zakończenia wojny, mimo że pojawiają się tendencje do rozczarowania z powodu niepowodzeń militarnych, takich jak ukraińska ofensywa w obwodzie kurskim oraz trudności związane z ogólną sytuacją gospodarczą w kraju.
Analiza ekspertów
Jak podkreślają analitycy ISW, wyniki VTSVGD mogą fałszować rzeczywiste poparcie dla wojny wśród Rosjan, co potwierdzają również rosnące koszty wojenne, problemy w dowództwie oraz znaczące obciążenie ekonomiczne. Warto dodać, że te asymilujące wyniki pojawiają się w momencie, gdy straty armii rosyjskiej w konflikcie są coraz bardziej odczuwalne.
Strategie Kremla
Przy tym, warto zaznaczyć, że rząd rosyjski nie zwalnia tempa w zwiększaniu świadczeń socjalnych dla wojska, co może być łatwym sposobem na dalsze pozyskiwanie ludzi do służby. W obliczu trudnej sytuacji społecznej i rosnącego niezadowolenia, wydaje się, że Kreml postanowił dążyć do stabilizacji wizerunku wojny w oczach obywateli, mimo powszechnych trudności.
Źródło/foto: Polsat News