W sobotni wieczór w Płużnicy doszło do dramatycznej sytuacji, która mogła zakończyć się tragicznie. Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego wąbrzeskiej komendy, prowadząc rutynową kontrolę prędkości, natrafili na kierowcę terenowej toyoty, który postanowił zignorować przepisy i rzucić się w szaleńczy pościg.
PRĘDKOŚĆ, ALKOHOL I UPADEK
Było około godziny 20:00, gdy policjanci dostrzegli przekraczającą dozwoloną prędkość toyotę. Mimo wydawanych przez nich sygnałów, kierowca postanowił przyspieszyć i dać nogę funkcjonariuszom. Rozpoczęła się niezbyt mądra gra w kotka i myszkę, w której stawką była nie tylko wolność mężczyzny, ale także bezpieczeństwo niewinnych osób na drodze.
Po kilku kilometrach szaleńczej ucieczki przez centrum Bartoszewic, kierowca stracił kontrolę nad pojazdem, wpadł w pole i zakończył swoje popisy w sposób, którego można było się spodziewać. Uderzenie w znak drogowy było epilogiem nietrafionego pomysłu na mknienie przez wieś jak na torze wyścigowym.
MAJĄC 2 PROMILE, NIE TRZEBA MYŚLEĆ
Badanie alkomatem ujawnili, że 48-letni mieszkaniec gminy Płużnica miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Niezły wynik, jak na weekendowy wieczór, jednak niekoniecznie zgodny z prawem. Policjanci, nie mając litości dla jego brawurowych wyczynów, natychmiast zatrzymali mu prawo jazdy. Wstrząsająca ironia losu, by w efekcie szaleńczej ucieczki, znaleźć się w bardziej kłopotliwej sytuacji niż początkowo zakładano!
Mężczyzna usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz niezatrzymania się do kontroli drogowej. Teraz grozi mu nie tylko wysoka grzywna, ale również wieloletni zakaz kierowania i nawet pięć lat za kratkami. Zastanawiam się, co lepiej – wypić na zdrowie, czy na wolność?
W tej historii można znaleźć wiele groźnych lekcji do przemyślenia, ale najważniejsza jest jedna: brak odpowiedzialności na drodze prowadzi do nieprzyjemnych konsekwencji. Czasami lepiej po prostu zatrzymać się przed szaleńczymi odjazdami i pozwolić policji na spokojne przeprowadzenie kontroli.
Autor: asp. Krzysztof Świerczyński
Źródło: Polska Policja