Dzisiaj jest 23 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

tragiczny pożar gasnący samodzielnie – zginęli mężczyzna i dwa psy

Finał pożaru domu w Kole (woj. wielkopolskie) przyniósł tragiczne konsekwencje. W przeszukanym budynku strażacy odkryli ciało 84-letniego mężczyzny oraz zwłoki dwóch psów. Chociaż ogień nie zniszczył całej nieruchomości, zaistniała sytuacja okazała się dramatyczna, zwłaszcza że ogień zgasł samoczynnie.

DRAMAT W KOLE

Według informacji przekazanych przez Radio Poznań, służby otrzymały zgłoszenie o godzinie 16.35 w środę, 22 stycznia. Osoba, która wezwanie zgłosiła, zauważyła nieprzytomnego 84-latka oraz widoczne oznaki pożaru, takie jak nadpalone elementy wyposażenia wnętrza. Na miejsce zdarzenia wysłano trzy zastępy JRG Koło oraz jednostkę OSP Koło nad Wartą.

NIETYPOWE OKOLICZNOŚCI POŻARU

Gdy strażacy przybyli na miejsce, okazało się, że ogień już się wypalił, co sugeruje, że zgasł sam. Portal e-kolo.pl poinformował, że podpalenie miało miejsce prawdopodobnie w nocy, a ogień objął jedynie część pomieszczenia, co zapobiegło jego dalszemu rozprzestrzenieniu.

Na miejscu tragedii strażacy i policja wykonywali swoje czynności pod nadzorem prokuratora. Po przeprowadzonych działaniach ujawniono, że nie tylko 84-letni mężczyzna stracił życie w tym pożarze, ale też jego dwa psy. Wstępne ustalenia sugerują, iż przyczyną pożaru mogło być przypadkowe zaprószenie ognia przez ofiarę zdarzenia.

POWÓD DRAMATU

Analizując okoliczności zdarzenia, można stwierdzić, że tragiczne wydarzenie to efekt nieszczęśliwego wypadku i splotu nieszczęśliwych zdarzeń, które doprowadziły do tej tragedii. Pożar, choć nie na dużą skalę, miał niestety katastrofalne skutki dla 84-latka oraz jego czworonożnych towarzyszy.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie