Michał Probierz przebywa obecnie w Turcji, gdzie obserwuje piłkarzy przygotowujących się do nadchodzącego sezonu ligowego. Selekcjoner reprezentacji Polski poszukuje potencjalnych kandydatów do drużyny narodowej. W międzyczasie postanowił również skorzystać z wizyty u fryzjera, co zaowocowało całkowitą zmianą jego wyglądu!
Turcja – raj dla skautów
Powód wizyty Probierza w Turcji jest oczywisty – to miejsce, gdzie trenować można wielu polskich piłkarzy. Selekcjoner z nieustającą uwagą ogląda mecze kontrolne, aby dostrzegać talenty, które mogłyby wzmocnić kadrę. Jego zainteresowanie nie ogranicza się jedynie do doświadczonych zawodników; probuje także młodych piłkarzy objętych programem Talent Pro.
Nowe Nadzieje w Reprezentacji
Jednym z młodych talentów, na którego uwagę zwrócił Probierz, jest Tobias Szewczyk. Młody piłkarz, urodzony w Stanach Zjednoczonych, zadebiutował w amerykańskiej kadrze U-15 w wieku 14 lat. Teraz trenuje w Turcji, kuzoleni z polskimi rówieśnikami z Talent Pro, i wyraża chęć reprezentowania Polski. Kiedy ostatnio spotkał się z Probierzem na zgrupowaniu, selekcjoner jeszcze prezentował się z zachwycającą brodą…
Metamorfoza Selekcjonera
Jakież było zaskoczenie, gdy kilka dni później Michał Probierz pojawił się na futbolowym boisku w zupełnie nowym wydaniu. Po wizycie u tureckiego barbera, jego głowa była gładka jak nigdy wcześniej, a brzytwa, która wykonała tę sztukę, chyba miała dobry dzień. Gdy selekcjoner stawił się na sparing Górnika Zabrze z drużyną z Belgradu, niektórzy mieli wątpliwości, czy to na pewno on.
– O kurczę, nie poznałem cię – powiedział jeden z nielicznych znajomych, którzy się z nim przywitali. Większość przechodziła obok, niepewna, czy to rzeczywiście Michał Probierz. A świeżo ogolona głowa błyszczała w tureckim słońcu, przyciągając spojrzenia niczym nowy trend w futbolowym świecie. Może to czas na nowy rozdział w karierze selekcjonera, choć odmieniony wygląd z pewnością dodał mu nieco pewności siebie.