Dzisiaj jest 16 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Twierdzenie o nieskończonej liczbie małp

Twierdzenie o nieskończonej liczbie małp

Twierdzenie to stwierdza, że nieskończona liczba małp, naciskając losowe klawisze na maszynach do pisania przez nieskończony czas, ma dużą szansę na napisanie dowolnego tekstu, nawet dzieł Szekspira. W kontekście tego twierdzenia, „małpa” symbolizuje abstrakcyjne urządzenie generujące losowe ciągi liter. Prawdopodobieństwo, że małpy napiszą konkretny tekst złożony z wielu znaków, jest jednak ekstremalnie małe.

Założenia

Aby twierdzenie było prawdziwe, należy przyjąć kilka założeń:

  • Każda litera ma niezerowe prawdopodobieństwo użycia.
  • Małpy nie zmieniają swojego zachowania w czasie.
  • Każda litera jest niezależna od innych liter.

Prawdopodobieństwo

Prawdopodobieństwo poprawnego napisania pierwszej litery „Hamleta” wynosi 1 do 26, a dla 20 liter – 1 do 2620. Dla całego tekstu „Hamleta”, który zawiera około 130 000 znaków, prawdopodobieństwo napisania go jest równe 1 do 3,4×10183946, co czyni to zdarzenie praktycznie niemożliwym.

Historia

Twierdzenie ma swoje korzenie w pracach Arystotelesa, Cycerona, Pascala oraz Borela, który w 1913 roku zilustrował jego znaczenie w kontekście mechaniki statystycznej. Współczesne podejście do tego tematu pojawiło się w literaturze i badaniach naukowych.

Zastosowania

Twierdzenie o nieskończonej liczbie małp jest często przytaczane w debatach dotyczących ewolucji. Krytycy teorii ewolucji używają go jako argumentu przeciwko przypadkowemu powstawaniu złożonych form życia, podczas gdy zwolennicy wskazują, że dobór naturalny wprowadza elementy, które nie są przypadkowe.

Empiria

Eksperymenty z prawdziwymi małpami wykazały, że nie są one w stanie stworzyć żadnego sensownego tekstu. W 2003 roku, eksperyment z sześcioma makakami czubatymi przyniósł jedynie pięć stron tekstu, głównie z literą „S”. Badania te podkreśliły, że małpy nie działają jako generator losowy, lecz ich zachowanie ma bardziej złożony charakter.

Popkultura

Twierdzenie o nieskończonej liczbie małp stało się popularne w popkulturze, ilustrując rachunek prawdopodobieństwa. Wzmianki o nim można znaleźć w literaturze, telewizji i innych mediach, co przyczyniło się do jego szerokiego rozpoznawania.