„`html
Justin Trudeau ogłosił rezygnację z funkcji premiera Kanady, co wzbudziło ogromne zainteresowanie na całym świecie. W kontekście tych wydarzeń, Donald Trump zdecydował się nazwać Kanadę „51. stanem USA”. O tym, co dzieje się w Kanadzie, rozmawialiśmy z Krzysztofem Topolskim, pisarzem, który po marcu ’68 zmuszony był opuścić Polskę i osiedlić się w Kanadzie. — Nie sądzę, by Donald Trump był kompletnym idiotą, bo tylko osoba niezrównoważona mogłaby myśleć, że taki człowiek mógłby zostać prezydentem USA — stwierdził.
TRUMP I KANADEŃSKIE SPRAWY
Donald Trump coraz częściej wyraża chęć włączenia Kanady do Stanów Zjednoczonych. Choć kanadyjskie władze zapewniają, że „to niemożliwe”, prezydent-elekt nie zamierza się poddawać. Dodatkowo zasugerował, że nie wyklucza „stosowania siły ekonomicznej” w celu aneksji Wyniki prorokują spore zamieszanie w polityce kanadyjskiej w obliczu dymisji Trudeau. Jak zauważył Trump, „Stany Zjednoczone nie mogą dłużej znosić dużych deficytów handlowych oraz subsydiów, które są potrzebne Kanadzie do przetrwania”. To, według niego, mogło mieć wpływ na decyzję Trudeau.
PRZYCZYNY REZYGNACJI TRUDEAU
Czy słowa Trumpa mogły wpłynąć na rezygnację Trudeau? — Jeśli tak było, to oznaczałoby, że Trudeau nie jest zbyt mądry. W podobnej sytuacji powinna zrezygnować także premier Danii — ocenia Krzysztof Topolski. Podkreśla, że Trudeau stracił wielu wyborców i według badań opinii publicznej przynajmniej dwukrotnie przegrywa z konserwatystami. — To brzmi jak klęska i może być powodem jego decyzji — dodaje pisarz.
Wskazuje, że słabe wyniki liberałów wynikają z rosnącej siły prawicy, która w ostatnim czasie zyskuje na znaczeniu w wielu krajach. — Mam na myśli nie tylko Putina, ale także Marine Le Pen we Francji czy partię AfD w Niemczech. To zjawisko o globalnym zasięgu — twierdzi.
OPÓR KONSERWATYSTÓW
Lider kanadyjskich konserwatystów, Pierre Poilievre, również sprzeciwił się idei, by Kanada stała się „51. stanem”. — Kanada nigdy nie będzie 51. stanem. Kropka — napisał. Co sądzi Topolski o zapowiedziach Trumpa? — Nie uważam go za idiotę. Znając jego sposób myślenia, mam wrażenie, że wie, co mówi i czego chce — zauważa.
Prawdopodobnie chodzi mu o wymuszenie na Kanadzie pełnego otwarcia na amerykańskie towary, ale jak podkreśla Topolski, nie grozi to zaborem Kanady. Rozmawiając na ten temat z synem, który obecnie przebywa w Kanadzie, ten jedynie wzruszył ramionami, co może sugerować, że obawy amerykańskiego prezydenta są odbierane jako mało poważne.
Ostatnio Trump szykuje się do spotkania z Władimirem Putinem, co z pewnością przyniesie kolejne kontrowersje związane z międzynarodową polityką i rozwiązaniami w sprawie Ukrainy. Pierwotne zapowiedzi prezydenta-elekta, by zakończyć konflikt w Ukrainie „w jeden dzień”, okazały się pieśnią przeszłości, a nowy termin pozostaje póki co tajemnicą.
„`
