Ekspresowa reakcja polskich służb na groźby kierowane pod adresem Jerzego Owsiaka. Szef fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy od dłuższego czasu był obiektem niewybrednych pogróżek, co powodowało, że obawiał się o swoje bezpieczeństwo. W środę, 8 stycznia, policja zatrzymała podejrzanego o te groźby, a pierwsze ustalenia w tej sprawie zaskakują – to emeryt, który miał być zainspirowany informacjami z Telewizji Republika.
STRACH I BEZRADNOŚĆ
We wtorek, 7 stycznia, Owsiak zamieścił w internecie emocjonalny wpis, w którym rozpoczął od wstrząsających słów: „jeśli dożyję jutra”. Przytoczył także jeden z telefonów, które odebrał w biurze fundacji, gdzie rozmówca wykrzyczał: „Trzeba go zastrzelić, to uj jeden” i się rozłączył. Tego rodzaju wypowiedzi nie pozostają bez echa, a dramat parlamentarnej sytuacji w Polsce stał się bolesną rzeczywistością dla wielu.
GROŹBY I PORÓWNANIA
W swoim wpisie Owsiak zaznaczył: „Dzisiaj to kolejna groźba w naszą stronę”. Podkreślił, że w ciągu ostatnich dni otrzymywał podobne, szczegółowe groźby, które obejmowały m.in. wątki znawe z sytuacji sprzed lat dotyczących m.in. prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza. „Szczucie realizowane przez Telewizję Republika i wPolsce24 przypomina te z manipulacjami, które były kierowane w przeszłości” – dodał, zwracając uwagę na niebezpieczne tło tych wydarzeń.
ZATRZYMANIE I ŚLEDZTWO
W czwartek, 9 stycznia, policja ogłosiła pilny komunikat o zatrzymaniu jednej osoby w związku z groźbami wobec Owsiaka. Podejrzany został odnaleziony na terenie województwa małopolskiego, a po zatrzymaniu przewieziony do Warszawy w celu dalszego prowadzenia postępowania przez Prokuraturę Rejonową Warszawa Śródmieście-Północ.
KTO STOI ZA GROŹBAMI?
Na chwilę obecną policja nie ujawnia tożsamości zatrzymanego mężczyzny, ale według doniesień Wirtualnej Polski ma on około 70 lat. Motivacje jego działań związane są z informacjami przekazywanymi w Telewizji Republika. Jak widać, w Polsce groźby i hejt stają się coraz bardziej niebezpieczną rzeczywistością, czego dowodem jest sytuacja, w której znalazł się Owsiak.
Bez wątpienia tego rodzaju incydenty skłaniają do zastanowienia nad obecnym stanem społeczeństwa i retoryką jaką posługuje się media. To przestroga, przed tym, dokąd może zaprowadzić nienawiść i brak odpowiedzialności w słowach. Wszyscy powinniśmy się nad tym głęboko zastanowić.