„`html
Świadkowie Jehowy, którzy w Polsce liczą 116,3 tys. osób, nie obchodzą urodzin ani sylwestra, nie bierze udziału w wyborach, a także nie zgłaszają się do wojska. Odmawiają transfuzji krwi, a w czasie wolnym odwiedzają ludzi, by szerzyć swoją wiarę. Nasza redakcja miała okazję odwiedzić ich centralę, położoną w Nadarzynie pod Warszawą. W Domu Betel, który jest ich „kwaterą główną”, mieszka i pracuje około 200 świadków Jehowy, a my spędziliśmy tam kilka godzin.
Początki Świadków Jehowy w Polsce
Świadkowie Jehowy są trzecim co do wielkości wyznaniem w Polsce, po katolicyzmie i prawosławiu. Ich historia na ziemiach polskich sięga 1891 roku, a od 1992 roku główne biuro nadzorujące ich działalność mieści się w Nadarzynie.
Życie w Domu Betel
Kiedy przybyliśmy do Nadarzyna, naszym oczom ukazał się zespół budynków urokliwie pokrytych cegłą oraz zadbany ogród. Mieszkańcy, tzw. betelczycy, rezygnują z dotychczasowego życia i angażują się całkowicie w prace Domu Betel. Wśród nich znajdują się zarówno młode bezdzietne małżeństwa, jak i starsi świadkowie, z których niektórzy mieszkają tam od wielu lat.
Ich warunki życia są dostosowane do wspólnoty: mają do dyspozycji pokoje typu studio, a w zamian za swą pracę nie ponoszą żadnych kosztów prowadzenia gospodarstwa domowego. Na miejscu dostępne są różnego rodzaju udogodnienia, jak stołówka, pralnia, siłownia czy sauna. W dowolnym momencie mogą również skorzystać z okolicznych atrakcji, takich jak boiska sportowe czy kina.
Dzień w Domu Betel
Dzień w Domu Betel rozpoczyna się o godzinie 7:20 od porannego programu wielbienia Boga, podczas którego świadkowie studiują Biblię. Taki poranny rytuał jest transmitowany również dla prawosławnych członków społeczności, którzy mieszkają poza Nadarzynem. Następnie o 8:00 przystępują do swoich codziennych obowiązków, a o 11:20 znów spotykają się na lunch. Nas zaskoczył elegancki wygląd wszystkich świadków, którzy w jadalni wyglądali niczym na ważnym spotkaniu — wszyscy byli bowiem starannie ubrani.
Praca i wyrzeczenia
Świadkowie Jehowy nie tylko służą Bogu, ale również regularnie uczestniczą w zebraniach oraz prowadzą działalność kaznodziejską. Działanie to nie ogranicza się tylko do pukania do drzwi. W miastach można ich spotkać na ulicach, gdzie przy wózkach z literaturą religijną zachęcają do rozmowy na temat swojej wiary.
Nie brakuje kontrowersji związanych z ich przekonaniami, zwłaszcza w kontekście zakazu transfuzji krwi. Każdy świadek nosi ze sobą dokument potwierdzający odmowę przyjęcia krwi, a organizacja posiada komitety, które pomagają w sytuacjach kryzysowych w szpitalach, dostarczając lekarzom niezbędnych informacji o alternatywnych metodach leczenia.
Społeczność i trudności
Zauważalne są także trudności w rezygnacji z bycia świadkiem Jehowy. Wiele osób opowiada o izolacji społecznej, która dotyka ich po odejściu z organizacji. Świadkowie jednak zapewniają, że każdy może w dowolnym momencie zrezygnować, składając stosowną deklarację.
Ich przekonania opierają się na wierze w jednego Boga – Jehowę, bez akceptacji Trójcy. W codziennym życiu nie korzystają z gotowych modlitw, jednak regularnie modlą się samodzielnie. Wiara święci swoje triumfy, ale nie zawsze przebiega to bez kontrowersji czy trudności związanych z życiem w społeczeństwie.
„`