Po zakończeniu świąt na polskim niebie zagości śnieg, a wkrótce po nim czeka nas prawdziwy atak siarczystego mrozu. Styczeń ma przynieść nam zimowe warunki, których nie będziemy się spodziewać. Termometry mogą wskazywać nawet -15 stopni Celsjusza, a kraj zostanie przykryty białym puchem. Polacy muszą się przyszykować na trudności, które mogą utrzymywać się przez kilka tygodni.
Niskie ciśnienie w Europie Północnej
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) informuje, że Europa Północna jest pod wpływem ośrodków niskiego ciśnienia, co ma istotny wpływ na resztę kontynentu, gdzie dominuje silne wyżowe ciśnienie. W górach, takich jak Podhale, Beskidy czy Bieszczady, można spodziewać się drastycznych spadków temperatur sięgających kilkunastu stopni poniżej zera.
Zimne powietrze z Arktyki na horyzoncie
Synoptycy przewidują, że po przejściu cyklonu północnoatlantyckiego nad Skandynawią, do Polski dotrze zimne powietrze z Arktyki. Już 10 stycznia w wielu regionach, zwłaszcza na południu, możemy oczekiwać silnych mrozów, sięgających do -15 stopni Celsjusza. Taki rozwój sytuacji może skutkować obfitymi opadami śniegu, szczególnie w górach. Na północy prognozy przewidują nieco łagodniejsze temperatury, w granicach od -6 do -9 stopni Celsjusza, niemniej jednak tam również może spaść śnieg.
Długoterminowe prognozy a nadchodząca zima
W dłuższej perspektywie prognozy wskazują, że mróz może dominować w Polsce przez większą część stycznia 2025 roku. Zima zapuka do naszych drzwi już w pierwszych dniach nowego roku, a do końca stycznia czeka nas dalszy spadek temperatur i intensyfikacja opadów śniegu. Czy Polska będzie gotowa na tak surowe warunki? Czas pokaże, lecz jedno jest pewne – lepiej być przygotowanym na to, co nadchodzi.
W obliczu nadchodzącej zimy warto podjąć środki ostrożności, aby zminimalizować problemy spowodowane trudnymi warunkami pogodowymi. Wybór odpowiednich ubrań, przygotowanie auta na zimowe warunki, a także zaopatrzenie się w niezbędne artykuły, może okazać się kluczowe, aby przetrwać te mroźne dni.