Czy Władimir Putin jest marionetką Xi Jinpinga? To pytanie coraz częściej pojawia się w kontekście skomplikowanej relacji między Rosją a Chinami. Prof. Marcin Jacoby, sinolog i ekspert w dziedzinie polityki Azji Wschodniej, zauważa, że obecnie to Moskwa musi prosić Pekin o wsparcie, co, jak ocenia, jest złośliwą satysfakcją dla Chin. W programie „Świat według Polski” prof. Jacoby omówił nie tylko bieg wydarzeń związanych z wojną w Ukrainie, ale także geopolityczne ambicje władz w Pekinie.
CHINY JAKO GRACZ GLOBALNY
Według specjalisty, Chiny dążą do utrzymania silnej pozycji na arenie międzynarodowej, jednocześnie nie pragnąc dominować nad światem. Ich celem jest bycie ważnym graczem, z którym inne państwa chcą współpracować. Chiny nie starają się być światowym policjantem jak Stany Zjednoczone, lecz preferują bardziej subtelną i wpływową strategię opartą na gospodarce.
Gość programu zauważył, że Państwo Środka ma ambicje, by być liderem w dziedzinach takich jak technologia czy zielona transformacja energetyczna. Jednakże Chiny muszą zmierzyć się z poważnymi wyzwaniami, w tym z kryzysem demograficznym i problemami na rynku nieruchomości.
RELACJE CHIŃSKO-ROSYJSKIE
Prof. Jacoby ocenił, że choć Chiny nie wspierają Rosji militarnie, ich relacje gospodarcze są coraz silniejsze. Wie, że Pekinowi zależy na utrzymaniu właściwych stosunków z rynkami europejskim i północnoamerykańskim, dlatego też wsparcie dla Kremla jest bardziej ekonomiczne niż wojskowe.
Chińskie władze dążą do wielobiegunowego świata, w którym każde państwo, w tym autorytarne, ma swoją własną ścieżkę rozwoju. Jak zauważył prof. Jacoby, pytanie pozostaje otwarte, czy chińscy obywatele akceptują taki system, jednak władze nie są skłonne do dzielenia się swoimi przemyśleniami w tej kwestii.
WIZJA NA PRZYSZŁOŚĆ
Nie można również mówić o chęci zbrojnego konfliktu ze Stanami Zjednoczonymi. Chińczycy, choć intensywnie inwestują w rozwój swojego potencjału wojskowego, są świadomi siły militarnej USA i długiej historii ich zaangażowania w konflikty zbrojne. Uczą się, jak przebiega współczesna wojna, analizując konflikty, takie jak ten w Ukrainie, zdając sobie sprawę, że Stany Zjednoczone są w tej kwestii bardziej zaawansowane.
Prof. Jacoby nie widzi również zagrożenia w postaci rychłej aneksji Tajwanu przez Chiny. Zamiast agresji militarnej, Pekin stawia na miękkie metody wpływu, takie jak dezinformacja czy cyberataki, a jego celem jest osłabienie wewnętrznej polityki wyspy.
W obliczu rosnących napięć w relacjach chińsko-amerykańskich, eksperci z niepokojem obserwują, czy nie przerodzą się one w bezpośredni konflikt, przestrzegając przed niebezpieczeństwami, jakie niesie ze sobą sytuacja na Tajwanie.
Prof. Marcin Jacoby to uznawany autorytet w kwestii chińskiej polityki i kultury, który ma na swoim koncie wiele publikacji dotyczących Chin i Azji. Jako dziekan Wydziału Nauk Humanistycznych Uniwersytetu SWPS, ciągle rozwija swoją wiedzę i wpływa na zrozumienie dalekowschodnich realiów politycznych.