Państwowa Komisja Wyborcza, kierowana przez Sylwestra Marciniaka, nie podjęła w poniedziałek decyzji w trybie obiegowym w sprawie sprawozdania komitetu PiS. Przewodniczący PKW poinformował, że omawiana kwestia będzie rozpatrzona na posiedzeniu, które odbędzie się 30 grudnia 2024 roku.
Wyjaśnienia Przewodniczącego
Oświadczenie Marciniaka pojawiło się w odpowiedzi na kontrowersyjne wypowiedzi Ryszarda Kalisza oraz niektórych publicystów, które mogły wprowadzić opinię publiczną w błąd. „Podjęte działania są zgodne z prawem” — podkreślił przewodniczący. Kalisz wcześniej twierdził, że otrzymał komunikat z Krajowego Biura Wyborczego, w którym informowano o rzekomym zarządzeniu trybu obiegowego w celu przyjęcia uchwał do godziny 12 w poniedziałek.
Według Kalisza w wiadomości zawarto informacje o „bodajże dziewięciu” uchwałach, w tym uchwale nr 7 dotyczącej komitetu PiS. Marciniak jednak wyjaśnił, że sytuacja ma się inaczej, a tryb obiegowy został zarządzony jedynie w celu podjęcia trzech uchwał, które są rzeczywiście pilne.
Przestrzeganie Przepisów
Marciniak przypomniał, że Kodeks wyborczy nakłada na przewodniczącego obowiązek organizacji pracy Komisji oraz umożliwia podejmowanie decyzji w trybie obiegowym jedynie w sprawach niecierpiących zwłoki. W ciągu 2024 roku PKW przeprowadziła już 38 głosowań w tym trybie, co sugeruje, że w takiej organizacji tkwi odpowiednia praktyka.
Przewodniczący wskazał również, że Kalisz myli się, twierdząc, że na posiedzeniu 16 grudnia 2024 roku odroczono jakąkolwiek uchwałę dotyczącą sprawozdania finansowego PiS. „Nie była to kwestia, którą można było odroczyć,” zaznaczył, dodając, że według przepisów Kodeksu wyborczego nie ma podstawy prawnej do zawieszania postępowania.
Dyskusja w Mediach
W swoim oświadczeniu Marciniak nie omieszkał zwrócić uwagi na fakt, że Kalisz regularnie wypowiada się w mediach, mimo braku odpowiedniego doświadczenia, co może wprowadzać zamieszanie i dezinformację. Przewodniczący PKW podkreślił, że członkowie Komisji powinni opierać się na faktach i rzetelnych informacjach, nie zaś na domysłach czy osobistych opiniach, co w przypadku Kalisza często ma miejsce. „Niestety, częściej niż rzadziej, z jego ust płyną nie tylko błędne, ale także wprowadzające w błąd komunikaty,” stwierdził Marciniak.
Cała sytuacja w kontekście PKW oraz sprawozdań komitetów wyborczych pokazuje, jak istotne jest rzetelne podejście do procesu wyborczego oraz odpowiedzialność osób, które mają wpływ na jego przebieg.