Podczas meczu 17. kolejki Serie A pomiędzy Torino a Bologną zaobserwowano niepokojącą sytuację, gdy zawodnik gospodarzy, Sebastian Walukiewicz, nagle osunął się na boisko. Reprezentant Polski był widocznie zaniepokojony, trzymając się za klatkę piersiową. Jego stan wymagał pilnej interwencji medycznej, a ostatecznie został zniesiony z murawy na noszach.
Bez kontaktu z rywalem
Warto podkreślić, że incydent wydarzył się w pierwszej połowie meczu, a Walukiewicz nie miał żadnego bezpośredniego kontaktu z przeciwnikiem. Obrońca był przytomny, jednak nie był zdolny do samodzielnego opuszczenia boiska.
Transport do szpitala
Po kilku minutach oczekiwania, Walukiewicz został przetransportowany do szpitala, gdzie przeprowadzono badania. Portal Sport Mediaset poinformował, że zawodnik miał problemy z oddychaniem, które nie były związane z urazem odniesionym na boisku. W ostatnich dniach zmagał się z gorączką, co mogło wpłynąć na jego stan zdrowia.
Brak informacji od Torino
Jak dotąd klub Torino nie wydał żadnych komunikatów dotyczących stanu zdrowia swojego zawodnika, a kibice z niecierpliwością czekają na wieści o jego samopoczuciu. Oby to, co wydarzyło się na boisku, okazało się jedynie niegroźnym wypadkiem zdrowotnym, a Walukiewicz szybko wrócił do pełni formy.