Dzisiaj jest 10 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Kubicka zaskakuje fanów zdjęciem brzuszka – czy to oznacza drugą ciążę?

Najpierw spekulacje o kryzysie, potem domysły o drugiej ciąży — życie Sandry Kubickiej i Aleksandra Barona od momentu narodzin ich synka Leosia przypomina prawdziwy rollercoaster emocji. Internauci, jak to mają w zwyczaju, zaczęli snuć scenariusze, nie zdając sobie sprawy, jak wiele nieprawdy mogą wprowadzić do obiegu. Dlatego też modelka postanowiła rozwiać te wątpliwości, pokazując na Instagramie swój brzuch i wyraźnie zaznaczając, że w kolejnej ciąży się nie znajduje.

RADOŚĆ I TRUDNOŚCI MACIERZYŃSTWA

Leosia, syn Sandry i Alka, przyszedł na świat w maju 2024 roku, w zasadzie nieco przed czasem, co wiązało się z jego pobytem w szpitalu w pierwszych tygodniach życia. Od tego momentu Kubicka oddaje się w pełni rodzicielstwu, a każdy moment z dzieckiem relacjonuje w mediach społecznościowych. Mimo wszelkich radości, celebrytka nie kryje, że większość obowiązków spoczywa na jej barkach, co łaskawie zauważają również jej obserwatorzy.

ŻYCZENIA Z DYSTANSEM

W jednym z ostatnich wpisów na Instagramie, Sandra postanowiła zaskoczyć swojego męża Aleksandra, składając mu oryginalne życzenia urodzinowe. Baron został określony jako „tata Leo”, a wśród życzeń znalazła się nieco tajemnicza sugestia, aby „nigdy niczego nie żałował”. Jak można nie zadać sobie pytania, co kryje się za tymi słowami? Może to wyraz frustracji, a może raczej chwila szczerej refleksji nad ich rodzicielskim życiem?

MACIERZYŃSTWO JAKO MARZENIE

Sandra Kubicka wielokrotnie podkreślała, że macierzyństwo było jej największym życiowym celem. Przez długi czas nie mogła zajść w ciążę z powodu zespołu policystycznych jajników, a sama ciąża nie była łatwa i obfitowała w trudności. Dlatego tak ogromnym zaskoczeniem były pytania o drugą ciążę, które zaczęły napływać zaledwie pół roku po narodzinach Leosia.

PLOTKI I REAKCJA

Szybko zrozpaczona celebrytka postanowiła zdementować krążące plotki. W jednym z wpisów na InstaStories dosadnie przypomniała, że nie zamierza znów przechodzić przez to, co miało miejsce wcześniej, mówiąc: „B***h please, nie jestem w żadnej drugiej ciąży, ja teraz robię ciało”. Oto, jak przeszły ją zmiany — chciałoby się powiedzieć: dziękujemy za tę jasność w gąszczu sensacji.

Ale to nie wszystko. Aleksander Baron, zdaje się, nie wytrzymał napięcia i postanowił nawiązać do słów żony, co z pewnością mogło być nietuzinkowym momentem w ich codziennym życiu. W końcu każdy z nas wie, że wyzwania, które stawiają przed sobą młodzi rodzice, są ogromne, a co za tym idzie – emocje bywają skrajne.

Jak potoczy się dalsza historia tej pary? Czas pokaże, a my z niecierpliwością czekamy na dalszy rozwój wydarzeń w ich życiu zarówno prywatnym, jak i zawodowym.

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie