Zygmunt Solorz, miliarder i znany przedsiębiorca z branży medialnej oraz telekomunikacyjnej, w najnowszym wywiadzie dla „Forbes” ujawnia swoje plany dotyczące majątku oraz szczegóły dotyczące konfliktu o sukcesję w Cyfrowym Polsacie. „Miałem tego dosyć!” – komentuje z wyraźnym oburzeniem.
ZMIANA PLANÓW MAJĄTKOWYCH
Solorz, założyciel Grupy Polsat Plus, który kontroluje takie przedsiębiorstwa jak Netia, Telewizja Polsat czy Plus Bank, zdradził, że jego pragmatyczne podejście do sukcesji uległo istotnej zmianie. Jako głównego beneficjenta, któremu służy fundacja w Liechtensteinie, wskazał nie swoje dzieci, ale Fundację Polsat. „Kilka tygodni temu zmieniłem zdanie i teraz fundacja, jak również moje dzieci, będą głównymi odbiorcami majątku” – podkreślił miliarder.
ORGANIZACJA Z PRZESZŁOŚCIĄ
Kiedy mówi o dzieciach, Solorz wyraża się w szerokim zakresie, jako że Fundacja Polsat, działająca od 25 lat, koncentruje się na wsparciu dzieci w potrzebie. Jego słowa mogą szokować, zwłaszcza że dotychczas wydawało się, że kontrola nad jego imperium mediowym przypadnie w przyszłości spadkobiercom. Obecnie jednak sytuacja staje się coraz bardziej napięta, a rodzinny konflikt, który zyskuje na intensywności od co najmniej sierpnia, może mieć poważne konsekwencje.
REAKCJA NA ZDĄŻENIE DO SUKCESJI
Solorz przyznaje, że jego podejście do sukcesji zostało ukierunkowane przez działania dzieci, które próbowały przyspieszyć proces przekazywania kontroli nad wspomnianym majątkiem. Ponadto, ich próba przekazania mu do podpisania dokumentów, która okazała się wprowadzeniem w błąd, znacząco wpłynęła na jego decyzję. „Straciłem zaufanie do moich dzieci. To zaszło tak daleko, że cały majątek przekażę Fundacji Polsat” – podsumowuje z goryczą miliarder, powodując poruszenie w środowisku biznesowym i medialnym.
Jedno jest pewne: sytuacja w rodzinie Solorzów jest coraz bardziej dramatyczna, a przyszłość imperium, które zbudował, staje pod znakiem zapytania. I choć chęć pomocy dzieciom jest szlachetna, to pytanie o lojalność i wzajemne wsparcie w rodzinie staje się kluczowe.
