Dzisiaj jest 19 lutego 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Związki zawodowe w kryzysie. Co dalej z przyszłością Piesiewicza? Wstrząsający list ujawniony.

Co czeka Radosława Piesiewicza? Prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego znalazł się w ogniu krytyki, a jego sytuacja jest coraz bardziej napięta. Pretekstem do tego jest apel 22 prezesów polskich związków sportowych, domagających się jego dymisji.

Kryzys w Polskim Komitecie Olimpijskim

Konflikt między Piesiewiczem a Ministerstwem Sportu zarysował się już w kontekście nadchodzących igrzysk olimpijskich w Paryżu. Jak informuje portal „sport.pl”, po spotkaniu z ministrem Sławomirem Nitrasem, działacze sportowi złożyli oficjalny apel, wzywając prezesa do dobrowolnego odstąpienia od pełnionej funkcji.

Podczas spotkania, które miało miejsce 12 lutego na Stadionie Narodowym, 22 spośród 27 prezesów obecnych na zebranie podpisało list do Piesiewicza. Działacze wyrazili chęć zmiany, sugerując, że decyzja o rezygnacji mogłaby przysłużyć się dobru polskiego sportu. „To jest zachęta do podjęcia właściwej decyzji,” tłumaczył jeden z anonimowych działaczy.

Plany na wypadek odmowy

W przypadku, gdy Piesiewicz nie przyjmie apelu, prezesi związków sportowych mają przygotowaną alternatywę. Ich plan zakłada zwołanie walnego zgromadzenia, które może doprowadzić do jego odwołania. Aby to się stało, konieczne będzie uzyskanie 2/3 głosów na zgromadzeniu, w którym weźmie udział ponad stu delegatów.

Treść apelu budzi niepokój

W mediach pojawiła się pełna treść apelu, który prezes PKOl miał otrzymać. „Nasz głęboki niepokój budzą wyniki postępowania wyjaśniającego dotyczącego gospodarki finansowej komitetu,” napisali działacze, zaznaczając, że organ nadzorujący wskazał na naruszenia przepisów prawa oraz brak transparentności w działaniach PKOl. Z raportu Komisji Rewizyjnej wynika, że nie ma formalnych podstaw do ustalania wynagrodzenia Piesiewicza, co narusza jego autorytet.

Pośród nieprawidłowości wymienia się również to, że PKOl przekazał polskim związkom zaledwie 51% całych wpływów sponsorskich, pozostawiając resztę w gestii prezesa. Ostatecznym przekroczeniem granic miało być nieprzekazanie członkom zarządu raportu komisji rewizyjnej, co tylko potęguje frustrację działaczy.

Radosław Piesiewicz stoi na krawędzi i musi zmierzyć się z konsekwencjami swojego zarządzania. Jego przyszłość w Polskim Komitecie Olimpijskim wisi na włosku, a reakcje na kryzys w komitecie mogą zaważyć na dalszym funkcjonowaniu polskiego sportu.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie