Hiszpańska Ibiza stała się jednym z ulubionych miejsc wakacyjnych Polaków, lecz nie tylko ich. Co roku na tę malowniczą wyspę przybywają miliony turystów, co staje się coraz bardziej uciążliwe dla lokalnej społeczności. Intensyfikacja ruchu turystycznego wpływa negatywnie zarówno na mieszkańców, jak i na lokalną faunę i florę, a także na infrastrukturę. Władze wyspy postanowiły wprowadzić rozwiązania mające na celu złagodzenie skutków nadmiernej turystyki.
DISPROPORCJA MIĘDZY TURYSTAMI A MIESZKAŃCAMI
Baleary, w tym Ibiza, Majorka i Minorka, przyciągają rocznie kilkanaście milionów turystów, podczas gdy liczba mieszkańców wynosi zaledwie około 1,2 miliona. Taka różnica liczebna wiąże się z wieloma problemami dla lokalnej społeczności, która narzeka na zachowanie przyjezdnych, szczególnie tych będących pod wpływem alkoholu i innych używek. W odpowiedzi na te wyzwania wprowadzono zakazy publicznego spożywania alkoholu, a także podjęto dyskusje na temat „nadmiernej turystyki”, która prowadzi do wzrostu cen oraz zniszczeń w lokalnym środowisku.
NOWE KROKI W ZARZĄDZANIU TURYSTYKĄ
Ostatnio władze Ibizy ogłosiły nowe zasady dotyczące cumowania statków wycieczkowych. Według informacji brytyjskiego „Express”, na wyspie ma być zezwolone na jednoczesne przybycie maksymalnie dwóch takich jednostek. To rozwiązanie władze Ibizy nawiązują do podobnych działań, które wcześniej wdrożył rząd Majorki.
Vicent Marí, przewodniczący rady wyspy, zaznaczył, że konieczne jest skuteczne regulowanie liczby statków, aby uniknąć problemów z logistyką, przeciążeniem portów oraz miejskim transportem. Podkreślił także, że nie jest przeciwnikiem rejsów wycieczkowych, ale pragnie, by odbywały się w sposób lepiej zorganizowany, co ułatwi życie zarówno mieszkańcom, jak i turystom.
KORKI I PRZELUDNIENIE – WAŻNY ASPEKT TURYSTYKI
Liczby mówią same za siebie – w 2023 roku na Ibizie odnotowano niemal 550 tysięcy pasażerów statków wycieczkowych, co stanowi wzrost o 86 proc. w porównaniu z rokiem 2022. Taka fala turystów wprowadza chaos, tworząc ogromne korki i długie kolejki do taksówek, a transport publiczny doświadcza przeludnienia.
EKOLOGIA W CENIE – ODPORNA TURYSTYKA
Warto również rozważyć aspekt ekologiczny tej sytuacji. Ogromne statki negatywnie wpływają na środowisko, zanieczyszczając wodę i powietrze oraz uszczuplając zasoby naturalne wysp Balearów. Takie działania są sprzeczne z ideą „odpowiedzialnej turystyki”, która ma być priorytetem dla lokalnych władz.
Pasażerowie, którzy przybywają na Ibizę, zostawiają tam kilkanaście milionów euro rocznie, co stanowi znaczną część lokalnej gospodarki. Jednak za jaką cenę? Zmiany są niezbędne, aby zachować równowagę między rozwojem turystyki a dobrostanem mieszkańców i ochroną unikalnej przyrody tej wspaniałej wyspy.
Źródło/foto: Polsat News