Strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Choceniu, położonym w województwie kujawsko-pomorskim, przekazali smutną informację o śmierci druha Sylwestra Grzesia. Zgodnie z relacjami lokalnych mediów, mężczyzna zginął w tragicznych okolicznościach, gdy został przygnieciony przez samochód. Prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie tego wypadku.
TRAGICZNY WYPADEK W KUJAWSKO-POMORSKIEM
Do zdarzenia doszło w sobotę późnym popołudniem. Jak informuje portal wloclawek.naszemiasto.pl, 45-latek nie miał szans na przeżycie. Sylwester Grześ został uwięziony pod pojazdem, a na miejsce wezwano policję oraz prokuratora, który nakazał zabezpieczenie ciała do dalszych badań. O sytuacji ochotnicy poinformowali w niedzielę rano.
W emocjonalnym wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych, OSP w Choceniu wyraziło głęboki żal z powodu straty druha. „Z największym smutkiem ogłaszamy, że opuścił nas nasz druh Sylwester Grześ. Walczyliśmy do ostatniej chwili o jego życie, niestety los zdecydował inaczej” – napisano.
POŻEGNANIE I WSPOMNIENIA
W komunikacie podkreślono, że Grześ był „wspaniałym człowiekiem” zawsze gotowym do niesienia bezinteresownej pomocy. „Jego oddanie, odwaga i serce zasłużyły na nasz najwyższy szacunek” – zaznaczono. Wspomniano także o innych jego cechach, takich jak życzliwość oraz „niezawodne” poczucie humoru.
Przyjaciele z OSP w Choceniu złożyli kondolencje rodzinie zmarłego. Pożegnanie druha również zaowocowało wyrazami współczucia ze strony posłanki PiS, Joanny Borowiak, która napisała: „Niech spoczywa w Panu”.
W niedzielę o godzinie 16 na terenie Chocenia rozległ się dźwięk syreny alarmowej, który upamiętnił Sylwestra Grzesia. Był to symboliczny wyraz szacunku i pamięci jego kolegów strażaków.
Źródło/foto: Interia